"Cudowne lata" z Kurdej-Szatan okażą się klapą? Widzowie już mają dość programu TVP

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Wielki powrót Barbary Kurdej-Szatan do TVP okazał się niewypałem? Tak twierdzą internauci, którzy po pierwszym odcinku jej autorskiego programu "Cudowne lata" nie pozostawili na niej suchej nitki. Brak scenariusza, błędy rzeczowe i nieudolna próba przypodobania się młodemu widzowi – to tylko niektóre z zarzutów, które padają pod adresem celebrytki.

Come-back Kurdej-Szatan do TVP

Barbara Kurdej-Szatan miała powrócić na antenę TVP z hukiem, jednak nie da się odeprzeć wrażenia, że coś tu poszło nie tak... Najpierw uroczyście zapowiadana premiera jej autorskiego show "Cudowne lata" została przesunięta w ramówce z piątkowego wieczoru na niedzielne popołudnie – co niewątpliwie odbije się na oglądalności.

Gdy teleturniej już się pojawił, to nie zbiera najlepszych recenzji od widzów. "Cudowne lata" w zamyśle miały być programem, którego w polskiej telewizji jeszcze nie było: dwie drużyny, "Boomerzy" i "Millenialsi" ścierają się we wielkim konflikcie pokoleniowym, przy okazji uzupełniając nawzajem swoją wiedzę o popkulturze, zwyczajach i języku przeciwstawnej generacji. Już po wyemitowaniu pierwszego odcinka w sieci zaroiło się jednak od negatywnych komentarzy.  


"Boomerzy" i "millenialsi", brak nagród

Najczęściej przewijającym się w komentarzach widzów zarzutem było kompletne niezrozumienie przez twórców terminów "Boomer" i "Millenials". Według definicji, pokolenie "baby boomers" to ludzie urodzeni w latach 1943-1960, a do "pokolenia Y/millenialsów" należą osoby, które przyszły na świat między latami 1980 i 1994. Wiek uczestników "Cudownego pokolenia" w żaden sposób nie pokrywał się z tymi wyznacznikami – w pierwszym odcinku wystąpili Ewa Minge (ur. 1967), Michał Wiśniewski (ur. 1972), Katarzyna Bujakiewicz (ur. 1972), Katarzyna Pakosińska (ur. 1972) oraz Alicja Szemplińska (ur. 2002), Mateusz Pawłowski (ur. 2004), Marcin Maciejczak (ur. 2006), Rafał Jonkisz (ur. 1997).

Oprócz tego internauci krytykowali program Barbary Kurdej-Szatan za niezgrabny scenariusz i brak interesującej akcji. Sama rola prowadzącej była zredukowana niemal do minimum, a za zwycięstwo w "teleturnieju" nie ma nawet żadnej wygranej ani stawki.

"Włączyłam z ciekawości. Ale nie warto było"; "Zrobione pod starsze pokolenie", "Ten program wygląda tak, jakby ktoś dostał zadanie stworzenia nowego teleturnieju, ale zapomniał i napisał scenariusz na kolanie 5 minut przed prezentacją" – pisali w sieci widzowie.  


Fot. Barbara Kurdej-Szatan/TVP

Salonik24

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości