Tomasz Smokowski odchodzi z "Kanału Sportowego". Fot. YouTube/Kanał Sportowy
Tomasz Smokowski odchodzi z "Kanału Sportowego". Fot. YouTube/Kanał Sportowy

Smokowski żegna się z "Kanałem Sportowym". Dziennikarz zdradził powód odejścia

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Tomasz Smokowski poinformował właśnie o odejściu z "Kanału Sportowego". Dziennikarz był jednym z twórców popularnego kanału. – Lepiej podziękować dzień za wcześnie niż rok za późno – powiedział w pożegnalnym nagraniu.

Tomasz Smokowski odchodzi z "Kanału Sportowego"

Plotki o tym, że Tomasz Smokowski odejdzie z "Kanału Sportowego" pojawiały się w mediach od ponad tygodnia. Jak się okazuje, doniesienia medialne tym razem się sprawdziły. Właściciel popularnego kanału poinformował o swojej decyzji w najnowszym filmie opublikowanym na "Kanale Sportowym" pt. "SMOKU DZIĘKUJEMY!". 

– Chciałem wam podziękować za to, przez co razem przeszliśmy na antenie. Stawiam kropkę w moim ostatnim rozdziale pracy w Kanale Sportowym. Uznałem, że to najlepszy moment, żeby sobie zrobić dłuższą przerwę. Może definitywną, może nie - to się jeszcze okaże – powiedział dziennikarz. 


– Bardzo zaimponował mi trener Freiburga Christian Streich, który w zeszłym sezonie nienaciskany przez nikogo, niezwalniany powiedział po odejściu, że każdego rana staje przy lustrze i patrzy kogo tam widzi. Sprawdza czy jest ten sam facet, który ma ogień i żar jak dzień wcześniej. Ja też uważam, że lepiej podziękować dzień za wcześnie niż rok za późno – dodał Smokowski w pożegnalnym materiale. 

Smokowski podkreślił, że żegna się z "KS" w zgodzie. – Bardzo mi zależy, żeby się przebiły i żebyście usłyszeli dwie informacje. Po pierwsze, rozstaję się z Kanałem Sportowym w wielkiej przyjaźni. To była przemyślana, to nie jest spontaniczna decyzja. Druga informacja jest taka, że ja mam się bardzo dobrze z tą decyzją. Nikt mnie do niej nie zmuszał, tak samo jak moja kondycja fizyczna i psychiczna – podsumował. 

Nie tylko Smokowski. Odejścia z "Kanału Sportowego" 

Tomasz Smokowski założył "Kanał Sportowy" w 2019 roku razem z dziennikarzami sportowymi Mateuszem Borkiem, Michałem Polem oraz Krzysztofem Stanowskim. Od początku kanał zbierał dobre opinie i był chętnie oglądany. 

Problemy zaczęły się w pod koniec ub.r., kiedy to po hucznym odejściu z "Kanału Sportowego", Krzysztof Stanowski zapowiedział, że angażuje się w swój nowy, ambitny projekt. Tak też powstał "Kanał Zero", który zabrał za sobą widzów porzuconego projektu. 


Wówczas "Kanał Sportowy" zanotował prawie 10,9 mln wyświetleń wszystkich swoich programów. To spadek o 12,4 proc. w stosunku do wcześniejszego miesięcznego okresu. Spadek widać było również w liczbie subskrybentów. W pierwszej połowie listopada ub.r. kanał subskrybowało 1,12 mln osób, a w grudniu było ich 1,04 mln, co oznaczało spadek o 80 tys.

MP

Tomasz Smokowski odchodzi z "Kanału Sportowego". Fot. YouTube/Kanał Sportowy

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Kultura