Ryszard Czarnecki. Fot. PAP/Piotr Polak
Ryszard Czarnecki. Fot. PAP/Piotr Polak

Ciągnikiem z Berlina i motorowerem w zimę. Tak służbowo podróżował Ryszard Czarnecki

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 182
Sprawa tzw. kilometrówek Ryszarda Czarneckiego ciągnie się od lata. Polityk w połowie sierpnia usłyszał w zamojskiej prokuraturze zarzuty. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. "Gazeta Wyborcza" pisze, że Czarnecki podróżował m.in. motorowerem, ciągnikiem siodłowym oraz autem, które nie zostało jeszcze wyprodukowane.

Kilometrówki Ryszarda Czarneckiego 

Były europoseł PiS usłyszał już w prokuraturze zarzuty dotyczące "niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej kwocie 203 167 euro, poprzez podanie nieprawdy w sporządzonych i podpisanych dokumentach". Grozi mu nawet 15 lat odsiadki.


Czarnecki - według medialnych doniesień - miał w latach 2008-2018 zawyżać koszty dojazdów do Parlamentu Europejskiego. W kwietniu 2021 r. PE zobowiązał europosła do zwrotu pieniędzy. Ten tłumaczy się, że "nieprawidłowości popełnili jego asystenci". – Nie było w tym mojej żadnej złej woli czy złej intencji. Ale oczywiście wziąłem to na siebie, wziąłem to na klatę – mówił, gdy afera wyszła na jaw.

We wrześniu 2023 r. Czarnecki wyznał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że oddał już 100 tys. euro za źle rozliczone "kilometrówki".

Przypomnijmy, że pod koniec lutego 2024 r. lubelska Prokuratura Regionalna skierowała wniosek o uchylenie immunitetu Czarneckiemu. Według ustaleń śledczych w latach 2009-2013 Ryszard Czarnecki miał doprowadzić Parlament Europejski do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ok. 203 tys. euro. W sporządzonych i podpisanych przez siebie dokumentach podał nieprawdę odnośnie swojego miejsca zamieszkania w Polsce. "Wskazując, że miejsce to w kraju pochodzenia znajduje się pod dwoma adresami w Jaśle, w sytuacji, gdy jego faktycznym miejscem zamieszkania w Polsce była Warszawa" – doprecyzowała prokuratura.

Zdaniem śledczych, Ryszard Czarnecki złożył także 243 wnioski o zwrot kosztów podróży, w których podał nieprawdę w kwestii podróży służbowych. "W tym pojazdów, jakimi miał odbywać podróże i liczby przejechanych kilometrów, wprowadzając odpowiednie służby Parlamentu w błąd" – przekazano w komunikacie.


Dziwne środki transportu 

"Gazeta Wyborcza" pisząc o rozliczeniach byłego posła PiS policzyła, że w latach 2009-2013 "ponad pięć razy objechał Ziemię". Czarnecki najczęściej podróżował na linii Warszawa-Jasło oraz z Jasła do Brukseli. Problem w tym, że jeden z adresów w Jaśle, który podawał, w ogóle nie istnieje. Dziennik zwrócił również uwagę na metody Czarneckiego: rozliczał wyjazdy, których nie było, albo za własne przejazdy uznawał podróże, które odbył samochodem innych polityków.

Ciekawiej robi się w momencie, gdy przyjrzymy się pojazdom, jakimi podróżował Czarnecki, np Toyotą Auris jeździł, gdy nie została jeszcze wyprodukowana. Z rozliczeń wynika również, że w sezonie jesienno-zimowym trasy pokonywał na chińskich motorowerach oraz ścigaczu. 

Największym jednak zaskoczeniem jest ciągnik siodłowy. "Pojazdem tym Ryszard Czarnecki miał podróżować służbowo w okresie od 29 sierpnia do 2 września 2011 r., na trasie z Berlina do Łaz i z Łaz do Szczecina" — cytuje "GW".

MP

Ryszard Czarnecki. Fot. PAP/Piotr Polak

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj182 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (182)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo