Religia w szkołach budzi coraz większe emocje. Fot. PAP/Tomasz Bek/zdjęcie ilustracyjne
Religia w szkołach budzi coraz większe emocje. Fot. PAP/Tomasz Bek/zdjęcie ilustracyjne

Religia w szkołach budzi coraz większe emocje. Znana dziennikarka: To wręcz obraźliwe

Redakcja Redakcja Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 171
Rozpoczął się rok szkolny, więc jak bumerang powraca kontrowersyjny ostatnio temat lekcji religii w szkołach. Wśród osób, które sprzeciwiają się im najgłośniej są oczywiście gwiazdy i celebryci. Dziennikarka Joanna Racewicz stwierdziła wręcz, że lekcje religii są "obraźliwe dla samego aktu wiary"!

Do mediów wraca chryja o lekcje religii w szkołach

Na początku września uczniowie wracają do szkół. A wraz z nimi do mediów wraca chryja o lekcje religii w publicznych placówkach. Statystyki pokazują, że Polacy są do religii w szkołach nastawieni coraz bardziej negatywnie, a sale lekcyjne wręcz świecą pustkami.

Prym w promowaniu wypisywania swoich pociech z tych zajęć wiodą oczywiście rozmaici celebryci i gwiazdy. I tym razem w sieci zaroiło się od newsów donoszących o znanych osobistościach niepuszczających dzieci na religię – w ostatnich dniach opowiadali o tym m.in. Mikołaj Roznerski i Joanna Racewicz. Ta druga poszła jednak o krok dalej i stwierdziła, że zajęcia te są wręcz obrazą dla aktu wiary.


Racewicz wypisała dziecko z religii

W rozmowie z "Jastrząb Post" Racewicz podkreśliła, że jako zwolenniczka rozdziału Kościoła od państwa jest również za usunięciem lekcji religii ze szkół (ewentualnie zastąpieniem ich lekcjami religioznawstwa, na których uczono by dzieci również o buddyzmie czy islamie). Jak wyjawiła, wypisała swojego syna, Igora, z tych zajęć, ponieważ ich obecny program jest dla niej zwyczajnie niepotrzebny dziecku.

– Wprowadzenie religii do szkół nie jest dobrym pomysłem, tak mówiąc najogólniej i najoględniej. Ja jestem całym sercem za tym, żeby oddzielić kościół od państwa i to jest ten porządek, który jest najwłaściwszy. Gdyby to było religioznawstwo, gdyby to była wiedza o religiach, gdyby tam były elementy buddyzmu, islamu prawosławia, itd., to wtedy miałoby to sens – powiedziała Racewicz.

Natomiast lekcja religii jako taka i odpytywanie z pacierza. Przez chwilę mój syn też był na takich lekcjach, jeszcze w szkole podstawowej i to jest dla mnie obraźliwe dla samego aktu wiary – dodała dziennikarka.

Salonik

Źródło zdjęcia: Religia w szkołach budzi coraz większe emocje. Fot. PAP/Tomasz Bek/zdjęcie ilustracyjne

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj171 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (171)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo