Jest między nami uzgodnienie i deklaracje, że tzw. neosędziowie powracają na wcześniej zajmowane stanowiska - powiedziała w piątek po spotkaniu z premierem i ministrem sprawiedliwości, współtwórczyni inicjatywy „Wolne Sądy” Sylwia Gregorczyk-Abram.
Jaki status "neosędziów"? "Jest między nami zgoda"
– Jest między nami zgoda i uzgodnienia dotyczące statusu tzw. neosędziów i deklaracje, że powracają oni na wcześniej zajmowane stanowiska z uwzględnieniem tzw. młodych sędziów, czyli asesorów – powiedziała Gregorczyk-Abram na briefingu prasowym.
Dodała, że przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości zaprezentowali podczas spotkania z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska i szefa MS Adama Bodnara projekt ustawy o przywróceniu ładu konstytucyjnego, który m.in. reguluje właśnie status tzw. neosędziów.
"Najważniejszą płaszczyzną rozmów była troska o dobro obywatela"
Gregorczyk-Abram podkreśliła, że najważniejszą płaszczyzną rozmów była troska o dobro obywatela, o równość obywateli wobec prawa. – Na ten temat było najwięcej dyskusji, pan premier usłyszał o wielowarstwowych problemach w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, których wysłuchał z uwagą – podkreśliła.
– Konkluzja, na którą wszyscy się zgodziliśmy, jest taka, że rządy prawa to jest sprawa, która jest traktowana serio i z takim założeniem dzisiaj z tego spotkania wychodzimy – powiedziała Gregorczyk-Abram.
Sędzia Markiewicz: Jesteśmy na finalnym etapie prac
Sędzia Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", który przewodniczy Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, przekazał, że komisja jest w finalnym etapie prac, "jeżeli chodzi o przygotowanie projektu, który dotyczy statusu neosędziów, dwóch izb w Sądzie Najwyższym - Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej".
Jak mówił, "popierany przez rząd" projekt ma zakładać, że powołania tzw. neosędziów są "pozbawione mocy prawnej". – W związku z tym, te osoby, które nielegalnie, niezgodnie z konstytucją objęły urząd sędziowski, wracają stąd, skąd przyszły – tłumaczył.
– Oczywiście, te osoby mogą startować ponownie w konkursach transparentnych, właśnie konkurencyjnych, w których wygra najlepszy – powiedział. Jak mówił, w związku ze "skalą" sytuacji przewidywane są "różne wentyle bezpieczeństwa, m.in system delegacji sędziów, tak, żeby obywatele nie ucierpieli". Podkreślił, że najważniejszy jest obywatel, który ma prawo "do prawdziwego sędziego, ma prawo do sprawnego postępowania i ma prawo do stabilnego orzeczenia".
Prezes Stowarzyszenia przekazał również, że szef MS Adam Bodnar zaprezentował podczas piątkowego spotkania ze środowiskami prawniczymi dodatkowe regulacje, które mają uzupełnić projekt ustawy.
Dopytywany przez dziennikarzy o proces powrotu tzw. "neosędziów" na poprzednie stanowiska, Markiewicz tłumaczył, że Bodnar ma "rozpisywać te konkursy tak, żeby uwzględniać sytuacje w poszczególnych sądach". – To jest praca na dwa lata – ocenił. – Mamy niecały rok czasu na przygotowanie nie tylko tego projektu, który niedługo będzie gotowy, ale na całościowe projekty dotyczące sądów powszechnych, KRS i to jest nasz absolutny priorytet – podkreślił.
KW
Źródło zdjęcia: Współtwórczyni inicjatywy 'Wolne Sądy" Sylwia Gregorczyk-Abram (C). Fot. PAP/Radek Pietruszka
Inne tematy w dziale Społeczeństwo