Źródło zdjęcia: Paweł Rubcow vel Pablo Gonzales. Fot. X
Źródło zdjęcia: Paweł Rubcow vel Pablo Gonzales. Fot. X

Prokuratura zabiera głos w sprawie Rubcowa. Akta "musieli udostępnić", ale...

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 89
Informacja o otrzymaniu dostępu do akt polskiego śledztwa, w tym tajnych przez rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa wstrząsnęła opinią publiczną. Głos w sprawie zabiera Prokuratura Krajowa, która przekonuje, że nie było żadnej możliwości odmowy udostępnienia akt tymczasowo aresztowanemu. Rzecznik zapewnia jednak, że nie było w nich tajemnic państwowych, które mogłyby zaszkodzić Polsce.

Nie było tajemnic państwowych 

– Każdy podejrzany ma prawo zapoznać się z aktami. Wyjątkowo, w toku postępowania przygotowawczego, można odmówić tego prawa podejrzanemu pozostającemu na wolności. Nie można odmówić udostępnienia akt podejrzanemu tymczasowo aresztowanemu. Po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu każdy oskarżony ma nieograniczony dostęp do akt – przekazał  rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak w oświadczeniu zamieszczonym w czwartek na stronie PK.

Zaznaczył jednocześnie, że służby "wiedzą o tych zasadach", więc do materiału dowodowego nie są przekazywane informacje ujawniające "techniki operacyjne" i dane, z którymi podejrzani nie powinni zostać zaznajomieni. Jak zapewnił prok. Nowak tak było też w sprawie rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa. – W aktach przekazanych Rubcowi nie było żadnych tajemnic państwowych, które mogłyby zaszkodzić Polsce – podkreślił. 

Czwartkowy komunikat prok. Nowaka związany jest z publikacją dziennika "Rzeczpospolita", w której napisano, że zatrzymany w Polsce i działający dla GRU rosyjski szpieg Paweł Rubcow - zanim został wydany Rosji - otrzymał dostęp do materiałów polskiego śledztwa, w tym tajnych. Zdaniem gazety prokuratura mogła Rubcowowi odmówić dostępu do akt tajnych z powodu "ochrony interesów państwa".

Akta musiały zostać wydane 

Rzecznik PK przypomniał w komunikacie, że wobec tego podejrzanego był zastosowany areszt od 2 marca 2022 r. do 31 lipca 2024 r. Prok. Nowak zaznaczył, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego w razie złożenia w śledztwie "wniosku o zastosowanie albo przedłużenie tymczasowego aresztowania podejrzanemu i jego obrońcy udostępnia się niezwłocznie akta sprawy w części zawierającej treść dowodów dołączonych do wniosku".

– Udostępnienie akt podejrzanemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, jest więc kodeksową zasadą. Nie ma żadnej prawnej możliwości odmowy udostępnienia akt podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o tymczasowe aresztowanie. (...) Konieczność udostępnienia akt jest więc konsekwencją złożenia wniosku o zastosowanie, a następnie przedłużenie tymczasowego aresztowania – podkreślił prok. Nowak.

Dodał, że w takiej sytuacji nie znajduje zastosowania przepis przewidujący możliwość odmowy dostępu do akt z uwagi na "ochronę ważnego interesu państwa" - stosowany wobec podejrzanych odpowiadających z wolnej stopy.

– O tych zasadach, w tym o konieczności udostępniania akt każdemu oskarżonemu, wiedzą organy (Policja, służby) współpracujące z prokuraturą i przekazujące do akt śledztwa materiał dowodowy, w tym uzyskany w trybie czynności niejawnych. W konsekwencji do materiału dowodowego nie są przekazywane informacje ujawniające +techniki operacyjne+ i inne dane, z którymi podejrzani lub oskarżeni nie powinni zostać zaznajomieni – zaznaczył rzecznik PK. Jak podkreślił prok. Nowak, "tak było również w niniejszej sprawie".

Ponadto - jak zwrócił uwagę rzecznik PK - podejrzany lub jego obrońca mają prawo złożyć wniosek o "końcowe zaznajomienie z materiałami postępowania". – Wówczas, gdy istnieją podstawy do zamknięcia śledztwa, prokurator ma obowiązek udostępnienia akt podejrzanemu i obrońcy. Udostępnienie całości akt jest w takiej sytuacji obligatoryjne i przepisy nie przewidują możliwości odmowy – wskazał.

W sprawie Rubcowa wniosek o "końcowe zaznajomienie" - jak ujawniła prokuratura - został złożony jeszcze w 2022 r., a następnie został powtórzony. Akta sprawy zostały udostępnione 16 lipca br. i w dniach następnych. – W tym czasie prokurator nie wiedział, iż pod koniec lipca powstaną przyczyny uzasadniające uchylenie tymczasowego aresztowania, co nastąpiło 31 lipca br." – poinformował rzecznik PK.

Jak przypomniała PK wobec Rubcowa 9 sierpnia br. skierowano akt oskarżenia. Kilka dni wcześnie Rubcow został jednak zwolniony z polskiego aresztu w ramach wymiany więźniów między krajami Zachodu a Rosją - według mediów największej takiej wymiany od czasu zakończenia zimnej wojny, która objęła 24 osoby. 

Co mówi kodeks postępowania karnego? 

Art. 156 par. 5 kodeksu postępowania karnego głosi: "Jeżeli nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania lub ochrony ważnego interesu państwa, w toku postępowania przygotowawczego stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta, umożliwia sporządzanie odpisów lub kopii oraz wydaje odpłatnie uwierzytelnione odpisy lub kopie".

O tym pisała "Rzeczpospolita", przytaczając opinie prawników, którzy zwracali uwagę na passus "ochrony ważnego interesu państwa" w przekazaniu akt podejrzanemu o szpiegostwo. 

Siemoniak: Wszystkie działania służb i prokuratury były właściwe

Wydarzenia skomentował również minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. – W tych sprawach może się wypowiadać wyłącznie prokuratura. Ja mam tutaj pełne zaufanie – powiedział Siemoniak zapytany w czwartek w Kielcach. Minister dodał, że jeszcze w środę omawiał tę sprawę z prokuratorem krajowym i z prokuratorem generalnym, ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem.

Siemoniak zapewnił, że wszystkie procedury zostały dochowane, a pojawiające się w mediach opinie w tej sprawie są "absolutnie przesadne". – Uważam, że wszystkie działania tutaj były właściwe i że służby i prokuratura dopełniły wszelkich formalności – zaznaczył.

Zwrócił też uwagę, że decyzja o uczestnictwie Rubcowa w wymianie więźniów między USA a Rosją była podejmowana w ostatnich dniach przed tą wymianą, a Rubcow przebywał w areszcie od ponad dwóch lat. – Apeluję o duży spokój w tej sprawie i nieuleganie takim opiniom, które podważają profesjonalizm naszej prokuratury, naszych służb. Ta sprawa od samego początku była ważna, traktowana z należytą starannością i przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, i przez prokuraturę – dodał minister.

MP

Źródło zdjęcia: Paweł Rubcow vel Pablo Gonzales. Fot. X 

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj89 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (89)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo