Trwa zbiórka pieniędzy organizowana przez PiS. Roman Giertych uważa, że nie jest ona zgodna z prawem, ale innego zdania jest minister sprawiedliwości Adam Bodnar. – Każda partia polityczna może w dowolnym momencie zachęcać swoich zwolenników do wpłacania składek – powiedział szef MS.
Bodnar o zbiórce PiS
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. i zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez PiS na kwotę 3,6 mln zł. Dotacja PiS będzie pomniejszona o 10 mln zł; partia może też zostać pozbawiona subwencji na trzy lata. W związku z tym, partia zwróciła się do swoich wyborców o pomoc i uruchomiła wpłaty darowizn. To samo robiła Koalicja Obywatelska w 2023 roku - do dziś można ją wspierać, korzystając z formularza dostępnego na stronie internetowej. Za pomocą zbiórek utrzymuje się Polska 2050.
Minister Adam Bodnar we wtorek w Radiu Zet został zapytany czy podziela opinię posła KO, Romana Giertycha, że zbiórka zainicjowana przez PiS nie jest zgodna z prawem. Mecenas zagroził doniesieniami do prokuratury w związku z inicjatywą.
– Uważam, że jest zgodna z prawem. Uważam, że czym innym są zbiórki publiczne, gdyby ktoś zbierał coś na jakiś cel użyteczny społecznie i wtedy musi taką zbiórkę zarejestrować w MSWiA, a czym innym jest ustawa o partiach politycznych, która pozwala na to, by wpłacać darowizny na poczet partii politycznych. Odpowiednio je opisać, podać swój nr PESEL; tak są bardzo szczegółowe wymogi – mówił Bodnar.
– Także tutaj nie widzę żadnego problemu z taką zbiórką – dodał.
Dopytywany, czy to co robi prezes PiS Jarosław Kaczyński jest legalne, szef MS odparł, że "każda partia polityczna może w dowolnym momencie zachęcać swoich zwolenników do wpłacania składek".
Kolejna potyczka Bodnara z Giertychem
To nie pierwszy zgrzyt między szefem parlamentarnej komisji ds. rozliczeń PiS a ministrem sprawiedliwości. Między politykami rozgorzał konflikt o zaangażowanie prokuratury w ściganiu poprzedniej władzy. Według Giertycha, tempo prac śledczych jest zbyt słabe, a efektów nie widać. Bodnar polemizował z tymi zarzutami, przypominając, że wszystko musi odbywać się wedle praworządnych reguł. Nieoficjalnie wiadomo, że Giertych miał ochotę zastąpić na stanowisku ministra sprawiedliwości.
Już blisko 3 mln złotych ze zbiórki
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w poniedziałek w telewizji wPolsce24, że nie będzie już wymogu wpisywania numeru PESEL w tytule przelewu darowizny na PiS. Tłumaczył, że wynikało to z wewnątrzpartyjnych regulacji, a teraz PiS będzie na różne sposoby ułatwiać wpłacanie środków.
Wcześniej w poniedziałek posłanka KO Agnieszka Pomaska poinformowała na platformie X, że składa zawiadomienie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych, w związku "z groźbami wykorzystania przez polityków PiS niezgodnie z prawem danych osobowych wpłacających darowizny na rzecz partii". Chodzi o numery PESEL, których to wpisywania w tytule przelewu darowizny wymagała partia.
Posłanka PiS Anna Krupka podała w poniedziałek na platformie X, że dotychczas PiS zebrało blisko 3 mln zł wpłat od sympatyków i działaczy.
MP
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Fot. PAP/Paweł Supernak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka
