fot. Screenshot/YouTube
fot. Screenshot/YouTube

Afera hejterska. Była żona sędziego-zdrajcy, który uciekł na Białoruś, oskarżona

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 77
Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód skierowała akt oskarżenia przeciwko Emilii Sz., która pod nickiem "Mała Emi" miała znieważać i zniesławiać sędziego krakowskiego sądu w internecie. Emilia Sz. to eksżona Tomasza Sz, byłego sędziego również podejrzanego w "aferze hejterskiej", który w maju poprosił o azyl na Białorusi.

Akt oskarżenia przeciwko Emilii Sz.

Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach przekazał PAP, że w trakcie śledztwa ustalono, iż od sierpnia 2018 r. do stycznia 2019 r. Emilia Sz. wielokrotnie, z premedytacją, publikowała w sieci treści, które mogły zaszkodzić reputacji sędziego i narazić go na utratę zaufania niezbędnego do wykonywania zawodu.

We wrześniu 2023 r. prokurator przedstawił Emilii Sz. trzy zarzuty, ale poz zebraniu dodatkowych dowodów w czerwcu 2024 r. rozszerzył je do jednego zarzutu obejmującego pięć przypadków znieważeń i zniesławień, uznając, że oskarżona działała z premedytacją.

Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia, ponieważ to tam złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i tam doszło do jego ujawnienia.

Oskarżona nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej grzywna, ograniczenie wolności, lub pozbawienie wolności do roku.


Czterej sędziowie założyli grupę hejterską

Emilia Sz. ujawniała w mediach, że była zaangażowana w tzw. aferę hejterską w Ministerstwie Sprawiedliwości. Posługując się nickiem "Mała Emi" miała atakować w internecie sędziów przeciwnych reformom wymiaru sprawiedliwości prowadzonym przez Zbigniewa Ziobrę.

Według doniesień Onetu z sierpnia 2019 r., Emilia Sz. miała kontakty z ówczesnym wiceministrem Łukaszem Piebiakiem, a także prowadziła akcje dyskredytujące niektórych sędziów. Hejterska grupa na komunikatorze WhatsApp, nazwana "Kasta", miała wymieniać pomysły na oczernianie sędziów.

Główne śledztwo w tzw. aferze hejterskiej prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych pełniących funkcje w Ministerstwie Sprawiedliwości, w szczególności poprzez niedopuszczalne przetwarzanie danych osobowych, działając tym na szkodę interesu publicznego i prywatnego.

W czerwcu br. prokurator złożył wnioski o uchylenie immunitetów czterem sędziom w związku ze śledztwem dotyczącym tzw. afery hejterskiej i skierował je do Sądu Najwyższego. Śledczy chcą postawić zarzuty sędziom Łukaszowi P., Arkadiuszowi C., Przemysławowi R. i Jakubowi I.


Emilia Sz. to była żona sędziego-zdrajcy

Emilia Sz. była żoną Tomasza Sz., b. sędziego również podejrzanego w "aferze hejterskiej", który w maju poprosił o azyl na Białorusi. Prokuratura Krajowa oskarżyła go zaocznie o szpiegostwo i wydała list gończy, a Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania.

Z doniesień medialnych publikowanych w drugiej połowie sierpnia 2019 roku wynikało, że ówczesny wiceszef MS Łukasz Piebiak utrzymywał w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia (posługiwała się nickiem Mała Emi), która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. prezesa Iustitii prof. Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra. Członkiem grupy hejterskiej był m.in. podwładny Piebiaka, pracujący w tym czasie w MS sędzia Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

ja

Na zdjęciu Emilia Sz., fot. Screenshot/YouTube/Superwizjer TVN



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj77 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (77)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo