Ministrowie Adam Szłapka i Sławomir Nitras zachowywali się skandalicznie podczas Campus Polska Przyszłości - powiedział w poniedziałek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, odnosząc się do filmu z wulgarnymi przyśpiewkami z niedzielnej imprezy podczas Campusu. Błaszczak poinformował o złożeniu pisma do sponsorów wydarzenia z pytaniami o zdarzenie. Na aferę zareagował również premier Donald Tusk, ale nie wygląda na to, że się nią nie przejął.
Politycy PiS oczekują konsekwencji
Błaszczak w poniedziałek podczas konferencji prasowej odnosząc się do nagrania, na którym widać polityków PO pląsających w rytm piosenki "j***ć PiS" powiedział: "Panowie Szłapka i Nitras, jako DJ'e nie osiągną sukcesu, zresztą są tak marnymi DJ-ami, jak i marnymi ministrami".
"Wielkim skandalem jest to, jak oni się zachowują. Wielkim skandalem jest również to, że wczoraj zorganizowali sobie taką imprezę, a przecież właśnie wczoraj zginęło dwóch strażaków, którzy nieśli pomoc poszkodowanym w Poznaniu. Ministrowie rządu Donalda Tuska zorganizowali sobie imprezę w dniu, w którym składaliśmy kondolencje rodzinom poległych strażaków" - podkreślił b. szef MON.
Jak dodał, nie wini za zachowanie młodych ludzi, tylko tych polityków, którzy "wtłaczają im w głowy takie właśnie treści". Zapytał, co by się stało, jaki wybuchłby skandal, gdyby po wulgarnym słowie zamiast PiS znalazła się jakaś mniejszość seksualna, albo religijna.
Błaszczak zapowiedział, że nie pozwoli na wyciszenie tego "skandalu". "To wszystko jest zorganizowane po to, żeby zniszczyć opozycję w Polsce, zniszczyć PiS. Będziemy domagać się tego, żeby konsekwencje zostały wyciągnięte" - dodał.
Na kolejnej konferencji prasowej szef klubu PiS poinformował, że razem z posłanką PiS Anną Gembicką złożyli pismo do 13 firm, które sponsorują Campus Polska Przyszłości, w którym apelują o wyciągnięcie konsekwencji i zajęcie stanowiska w sprawie. W piśmie posłowie pytają m.in., czy sponsorzy "utożsamiają się z mową nienawiści" i "treściami dyskryminującymi i nawołującymi do agresji".
"J****ć PiS" na Campusie Polska. Posłowie PiS mówią o skandalu
Głos na temat gorszących scen na Campusie Polska przyszłości zabrali również politycy Zjednoczonej Prawicy, którzy nie brali udziału w konferencji prasowej. Na platformie X wyrazili oni swoje oburzenie z powodu scen, które mogliśmy obserwować na Campusie.
- Panie Nitras, Panie Szłapka, jak tam zabawa za pieniądze Niemców i korporacji na Campus Polska? Na Radę Ministrów zdążycie? - zapytała retorycznie była premier Beata Szydło na platformie X.
- Wczorajsze nagranie z Campus Polska obrazuje, że cała ta ekipa Tuska jedno mówi, drugie robi. W ciągu dnia piękne słówka. O walce z hejtem, o demokracji i tak dalej. A kiedy zgasną światła ministrowie w rządzie Tuska osobiście nakręcają młodzież do wyzywania przeciwników politycznych - napisał natomiast Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.
Donald Tusk reaguje na zamieszanie. "Śpiewać każdy może"
Incydent i związana z nim awantura w sieci nie umknęła uwadze premiera Donalda Tuska, który brał udział w omawianym wydarzeniu. Szef rządu odniósł się do gorszących scen na imprezie. Z jego wpisu na mediach społecznościowych wynika, że nie bardzo się przejął puszczeniem wulgarnej piosenki.
- Śpiewać każdy może, Trochę lepiej, lub trochę gorzej… Czasami człowiek musi, Inaczej się udusi - napisał polityk na platformie X.
Wulgarna piosenka na Campusie Polska Przyszłości
W niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych pojawił się filmik z Campus Polska, na którym widać co najmniej kilkudziesięciu młodych ludzi ze słuchawkami na uszach, którzy podczas silent disco skandują hasło "J...ć PiS". Za konsolą DJ-ską stoi kilka osób, w tym minister sportu Sławomir Nitras i minister ds. UE Adam Szłapka. Obaj wydają się rozbawieni sytuacją.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
MB
Fot. Impreza na Camupsie Polska Przyszłości, premier Donald Tusk. Źródło: X/KPRM/Canva
Inne tematy w dziale Polityka