Gigant branży AGD wysyła ludzi na bruk. Co z polską fabryką niemieckiej firmy?

Koncern Miele planuje gigantyczne zwolnienia

Koncern Miele obchodzi w tym roku 125-lecie istnienia. Na całym świecie firma zatrudnia około 23 000 pracowników, z których 11 800 pracuje przy ośmiu lokalizacje w Niemczech.

Jak podaje internetowy portal tygodnika Zeit koncern Miele planuje zlikwidować lub przenieść do 2700 miejsc pracy na całym świecie.

Powodem jest załamanie sprzedaży do której doszło i której nie udaje się odbudować. Dzięki drastycznym działaniom, w tym również redukcjom zatrudnienia, firma Miele chce zaoszczędzić przynajmniej 500 mln euro. W głównej fabryce w niemieckim Gütersloh zostanie zlikwidowanych 700 miejsc pracy. Jak podano w komunikacie kolejnych nawet 2700 miejsc pracy na całym świecie ma być „dotkniętych cięciami lub przeniesieniem”.

Firma oczekuje, że redukcja kosztów pozwoli na początek zaoszczędzić około pól miliarda euro do 2026 roku. Zostało to już zakomunikowane pracownikom. Jako powód oszczędności podano globalny spadek popytu i „drastyczny wzrost cen po stronie kosztowej surowców, materiałów i energii potrzebnej do produkcji”.

Zarząd Miele podał, że ponad dwie trzecie oszczędności ma zostać osiągnięte dzięki poprawie po stronie dochodów oraz dzięki obniżeniu kosztów materiałów do produkcji i kosztów pracy. Zarząd liczy że przedstawiona propozycja i realizacja planów powinna być jak najbardziej akceptowalna społecznie.

Zobacz takżeKrótko, zwięźle i na temat. Polacy oszaleli na punkcie reklamy hotelu

Fabryka Miele w Ksawerowie w Polsce będzie kontynuować produkcję

Spośród 2 700 miejsc pracy, które będą likwidowane lub przeniesione, około 700 z nich jest związanych z zakładem w siedzibie głównej w Gütersloh.

Części produkcji pralek ma zostać przeniesiona z Niemiec do fabryki Miele do Ksawerowa w Polsce. W związku z tym miejsca pracy w Gütersloh mają być stopniowo likwidowane.

Jak wynika z komunikatu oszczędnościami będą dotknięte również „inne obszary”, ale nie podano jakie i w jakim stopniu.

Firma podkreśliła jednak, że potencjał redukcje zatrudnienia we wspomnianej kwocie nie oznaczają, że „nawet zdalnie tak wielu zwolnień można się spodziewać”. Jednocześnie zarząd mówił o „poważnych krokach” i zapowiedział: „Jesteśmy bardzo świadomi, że to mocno uderzy w wielu pracowników”.

Zobacz takżeRodzice oszczędzają pieniądze z myślą o dzieciach. Ale nie wszystkich na to stać

Pracownicy z ABB znajdą pracę w ksawerowskim Miele?

W 2022 roku Miele wygenerowało sprzedaż w wysokości 5,43 mld euro, co według Grupy odpowiadało wzrostowi o ponad 12 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2023 roku spółka odnotowała jednak spadek sprzedaży. Było to szczególnie widoczne w segmencie premium, gdzie wstępny spadek wyniósł dziewięć procent. Jeśli chodzi o liczbę sprzedanych lokali, „różnica w stosunku do poprzedniego roku jest tu około dwa razy większa”.

„To, czego obecnie doświadczamy, nie jest tymczasowym spadkiem gospodarczym, ale trwała zmiana w warunków ramowych, do których musimy się dostosować” – napisano kierownictwo Miele do pracowników. Po zakończeniu „szczególnej sytuacji gospodarczej związanej z koronawirusem” konsekwencje gospodarcze wojny na Ukrainie były szczególnie odczuwalne.

Ksawerów jest położony niedaleko Aleksandrowa Łódzkiego, w którym kilka tygodni temu firma ABB postanowiła zamknąć jedną z dwóch fabryk silników niskich napięć w Aleksandrowie Łódzkim. Pracę straci ponad 1000 tysiąc osób. Być może część z nich znajdzie pracę w ksawerowskim Miele?

Tomasz Wypych

Źródło zdjęcia: Miele, niemiecki gigant w branży AGD, zwalnia ponad 700 osób, a blisko dwa tysiące chce przenieść do innych miejsc. Fot. Pixabay