Wiceminister sprawiedliwości, polityk lewicy Bartłomiej Ciążyński pojechał na rodzinne wakacje do Słowenii. Okazuje się, że w podróż udał się służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Wiceminister najpierw zaprzeczał, później przeprosił. O innej sytuacji, z której musiał się tłumaczyć, pisał wcześniej Salon24.pl
Ciążyński pojechał na wakacje służbowym autem
Bartłomiej Ciążyński to również były wiceprezydent Wrocławia.
W maju 2024 r. znalazł pracę w państwowym Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącym w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz, który skupia kilkadziesiąt instytutów naukowych.
Ciążyński w nowej pracy dostał samochód służbowy i kartę paliwową.
Na początku lipca polityk lewicy został wiceministrem sprawiedliwości, a 13 lipca pojechał na urlop. W tym czasie nie wykonywał już żadnej pracy dla PORT.
Wiceminister sprawiedliwości zatankował na wakacjach auto za publiczne pieniądze
Na wakacje z rodziną wiceminister sprawiedliwości pojechał do Słowenii. Samochód zatankował za publiczne pieniądze, choć nie pozwala na to regulamin używania karty paliwowej, który podpisał.
Skorzystał też ze służbowego auta w prywatnym celu, choć nie miał do tego prawa.
Ciążyński w rozmowie z WP najpierw zaprzeczał, ale po kilku godzinach zadzwonił, by potwierdzić ustalenia dziennikarzy. Wiceminister zapewnił, że zwróci pieniędze na konto instytutu. Tóumaczył się przy tym „brakiem doświadczenia w korzystaniu ze służbowych samochodów”.
Ciążyński dla Salon24.pl: Teraz nie podjąłbym się takich zleceń
W lipcu tego roku dziennikarz Salon24.pl podał, że Bartłomiej Ciążyński zarobił blisko 120 tysięcy złotych w spółce miejskiej Stadion Wrocław. Polityk z wykształcenia jest radcą prawnym - pieniądze dostawał za analizy. Problem polega na tym, że był też radnym miejskim, który powinien nadzorować majątek gminy Wrocław, a nie zarabiać na nim. Zachowanie polityka było nieetyczne, a on sam zdaje sobie z tego sprawę i nawet wyraża skruchę. – Teraz nie podjąłbym się takich zleceń – przyznał wówczas Salonowi 24.
KW
Źródło zdjęcia: Bartłomiej Ciążyński. Fot. PAP/Albert Zawada
Inne tematy w dziale Polityka