Składka zdrowotna i koszty dobijają firmy. Coraz mniej Polaków zakłada działalność

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 57
Nie dość, że przez sześć miesięcy zamknięto blisko 100 tys. jednoosobowych firm, a zawieszono ponad 179 tys., to teraz okazało się, że nowych powstało mniej niż przed rokiem.

W I połowie 2024 roku liczba wniosków złożonych do CEIDG w sprawie założenia jednoosobowej działalności gospodarczej spadła o ponad 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. Zdaniem ekspertów, wpływ na to mogły mieć obawy o wzrastające koszty prowadzenia biznesu. Część osób wstrzymuje się z działaniem i przypatruje się dalszemu rozwojowi sytuacji gospodarczej. Nieco pocieszające jest to, że o prawie 6 proc. wzrosła liczba wniosków w wznowienia zawieszonej działalność. Wynika to jednak nie z lepszych warunków do działania firm, ale poprawy nastrojów konsumenckich i związanej z nią większa chęcią kupowania.  


Obawy o wzrost kosztów działalności gospodarczej

- W bieżących danych nie ma niczego szczególnego ani zaskakującego. Liczba zarejestrowanych w I półroczu JDG jest skorelowana z tempem wzrostu gospodarczego, czyli roczną stopą wzrostu realnego PKB. Można ją traktować jako wskaźnik koniunktury. Za tą tezą przemawia teoria ekonomii, a także zdrowy rozsądek. Gdy podmiot gospodarczy spodziewa się wzrostu popytu i upatruje w tym szansę na zwiększenie zysku, podnosi swoją aktywność – komentuje dr Konrad Walczyk z Instytutu Finansów Publicznych i wicedyrektor Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (SGH).

Jak przekonuje Adrian Parol, radca prawny i doradca restukturyzacyjny, spadek liczby wniosków w I połowie roku może mieć związek z obawami Polaków o wzrastające koszty prowadzenia działalności, a także o zbilansowanie finansów od strony przychodowej i kosztowej. Tym samym część osób wstrzymała się z założeniem JDG i przypatruje się dalszemu rozwojowi sytuacji gospodarczej. Warunki do prowadzenia działalności na pewno nie pogorszyły się, ale też nie polepszyły się w sposób znaczący.

GUS publikuje dane o nowych rejestracjach przedsiębiorstw we wszystkich formach prawnych według sekcji, bez szczegółowych informacji o JDG. W ostatnich latach średnio 22,3 proc. nowych rejestracji stanowiły usługi finansowe, ubezpieczeniowe, obsługujące rynek nieruchomości i administrowania oraz związane z działalnością profesjonalną, naukową i techniczną. Z kolei 19,9 proc. objęło budownictwo, 16,5 proc. – handel, 15,2 proc. – pozostałe usługi z wyłączeniem administracji publicznej. Zdaniem eksperta, można domniemywać, że JDG koncentrują się w tych sekcjach o znacznym udziale w liczbie nowych rejestracji. W trzech ostatnich latach JDG stanowiły średnio aż 83 proc. świeżo zarejestrowanych podmiotów.  


Składka zdrowotna - były obietnice 

Eksperci zwracają uwagę na to, że wciąż nie mamy załatwionej sprawy ze składką zdrowotną. Do tego inflacja znowu zaczyna przyspieszać. Wprawdzie ekonomiści prognozują przyspieszenie wzrostu gospodarczego, ale – w ocenie prawnika – pozostanie to bez wpływu na odwieszanie jednoosobowych działalności gospodarczych.

- Ekonomiści i uczestnicy gospodarki w większości spodziewają się, że wzrost gospodarczy w Polsce przyspieszy w najbliższych paru latach. Należy prognozować również wzrost liczby nowych rejestracji JDG. Mówię o tendencji i jej kierunku, nie o stałym, ani tym bardziej o jednostajnym wzroście z kwartału na kwartał – podkreśla dr Konrad Walczyk z Instytutu Finansów Publicznych.

Natomiast mec. Adrian Parol przypomina, że w okresie pomiędzy I połową ub.r. a I półroczem br. nastąpiła zmiana rządu. Poprzedni zaskakiwał gwałtownym wprowadzaniem nowych przepisów, co dla wielu przedsiębiorców oznaczało niepewność a nawet chaos. Działania obecnej ekipy są bardziej przewidywalne, co może mieć również znaczenie w kontekście otwierania i wznawiania JDG. Przedsiębiorcy chcą bowiem funkcjonować w otoczeniu prawnym, które nie zmienia się z dnia na dzień. Jak prognozuje ekspert, w drugiej połowie br. powinno być więcej nowych i odwieszonych biznesów, ale bez jakiegoś szału. Przyczynić się do tego mogą m.in. zapowiadane przez rząd inwestycje, szczególnie te związane z KPO.  


Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj57 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (57)

Inne tematy w dziale Gospodarka