Podczas zdalnej rozprawy sędzia odmówił prośbie uczestnika biorącego zdalnie udział w rozprawie, by ustawić kamerę w taki sposób, aby widoczny był w niej również skład sędziowski. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła informacja, że podczas zdalnej rozprawy przed jednym z Sądów Rejonowych w Wydziale Rodzinnym sędzia odmówił spełnienia prośby uczestnika biorącego zdalnie udział w rozprawie ws. ustawienia na sali rozpraw kamer w taki sposób, aby widoczny był w niej również skład sędziowski.
Sędzia nie chciał być w kamerze
Rzecznik skierował do Prezes Sądu Rejonowego prośbę o wyjaśnienie tej sytuacji. Odpowiedź potwierdzała, że „sędzia referent sprawy odmówił zaprezentowania zdalnego swojego wizerunku uczestnikowi, nie znajdując ku temu podstaw; Przewodniczący informuje uczestnika iż nie ma żadnych podstaw do tego aby został zaprezentowany wizerunek sędziego”. Z odpowiedzi Prezes wynika ponadto, że „na wszystkich salach rozpraw, na których orzekają sędziowie z Wydziału VIII Rodzinnego tutejszego Sądu kamery są usytuowane w taki sposób, że nie obejmują swoim zasięgiem członków składu sędziowskiego”. Twierdzenia tego Prezes nie opatrzyła żadnym komentarzem, zatem należy wnioskować, że wiedziała o tej praktyce i uznała ją za prawidłową.
Tymczasem w ocenie RPO praktyka ta budzi istotne wątpliwości z punktu widzenia realizacji prawa do sądu, zapewnianego przez Konstytucję RP oraz europejską Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Elementem prawa do sądu jest bowiem jawność postępowania sądowego. Nie ma żadnych podstaw, aby z jawności tej bez szczególnego uzasadnienia wykluczony został wizerunek sędziego prowadzącego jawne posiedzenie.
Ukrycie wizerunku sędziego tylko w szczególnych przypadkach
Prawo do jawnego postępowania sądowego obejmuje również prawo do znajomości imion i nazwisk sędziów oraz prawo do ich wizerunku na rozprawie. Jedyne przypadki, w których w krajach demokratycznych, ale nie w Polsce ukrywane były wizerunki i dane sędziów prowadzących postępowanie, dotyczyły rozpraw w sprawach karteli narkotykowych, co było jednak uzasadnione szczególnymi okolicznościami i wyjątkową skalą gróźb wobec sędziów i ich realnym zagrożeniem.
W ocenie RPO z faktu, iż w Kodeksie Postępowania Cywilnego (k.p.c.) , wskazano, że zapis obrazu i dźwięku z czynności procesowych odbywających się na sali sądowej przekazuje się do miejsca przebywania tych uczestników posiedzenia, którzy zgłosili zamiar zdalnego udziału w posiedzeniu sądu, oraz z miejsca przebywania tych uczestników posiedzenia do budynku sądu prowadzącego postępowanie, nie można wywodzić, iż poza zakresem tego uregulowania znajduje się zapis obrazu składu sędziowskiego.
Rozprawa w trybie zdalnym powinna stanowić w największym możliwym stopniu odzwierciedlenie rozprawy w trybie stacjonarnym, co oznacza, posiedzenie nadal jest jawne, ze wszystkimi wymogami, jakie Konstytucja i k.p.c. wiążą z jawnością posiedzenia, a jedynie odbywa się przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających jego przeprowadzenie na odległość.
Realizacja zasad procesowych
Tym samym wszystkie strony i uczestnicy postępowania powinni mieć możliwość – dokładnie tak, jak na stacjonarnym posiedzeniu jawnym – zwracania się do sądu twarzą w twarz – choć za pośrednictwem kamery. Możliwość taka zapewnia przejrzystość, transparentność rozpatrzenia sprawy przez sąd. Gwarantuje stronom i innym uczestnikom postępowania, że wszystkie zasady procesowe są realizowane; sędzia faktycznie jest sędzią; że – reprezentując powagę Rzeczypospolitej Polskiej – ma na sobie togę oraz łańcuch sędziowski; że swoim strojem i zachowaniem respektuje zasady przyjęte na sali sądowej, np. pozostaje w pełni skoncentrowany na przebiegu posiedzenia, czy nie porozumiewa się niewerbalnie z innymi osobami, w tym drugą stroną, pełnomocnikiem procesowym czy prokuratorem.
Dlatego RPO prosi Prezesa Sądu Okręgowego w Szczecinie o spowodowanie, by we wszystkich tych sądach przypadki odmowy ukazywania wizerunku podczas rozpraw zdalnych przez członków składu orzekającego zostały wyeliminowane, jako niezgodne z konstytucyjnym prawem każdej strony i uczestnika postępowania do sądu. Prosi też o stanowisko w sprawie. O podobną zmianę zwrócono się także do Sądu Okręgowego w Warszawie, w którym również zdarzały się podobne praktyki.
Fot. zdjęcie ilustracyjne
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Społeczeństwo