Katecheci proszą prezydenta Dudę o reakcję. Powołują się na konstytucję

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 87
Katecheci skarżą się prezydentowi, a ministra przypomina biskupom ósme przykazanie. Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwróciło się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o pilne zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii.

Chodzi tworzenie grup dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych. Zgodnie z nowymi przepisami, które wchodzą w życie 1 września 2024 r., dyrektor szkoły (przedszkola) będzie mógł połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci. Rozporządzenie wprowadza jednocześnie zasadę, zgodnie z którą uczniów szkoły podstawowej można połączyć w grupę obejmującą: uczniów klas I–III albo klas IV–VI lub klas VII i VIII. W grupie międzyklasowej mogą być więc uczniowie np. z klasy I i III szkoły podstawowej, ale już nie z klasy II i V szkoły podstawowej. Przepisy określają również maksymalną liczbę osób, które mogą uczestniczyć w zajęciach. Dla dzieci w przedszkolach i dla uczniów klas I–III szkół podstawowych wynosi ona 25, dla pozostałych uczniów we wszystkich typach szkół – 28.


Nowelizacja łamie konstytucyjne prawa uczniów

W liście Stowarzyszenia Katechetów Świeckich do prezydenta Andrzeja Dudy czytamy: „zwracamy się do Pana, jako stojącego na straży porządku konstytucyjnego w Rzeczypospolitej Polskiej, z prośbą o przeciwstawienie się rażącemu łamaniu tego porządku. Nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych szkołach i przedszkolach nie tylko godzi w konstytucyjne prawa uczniów uczęszczających na lekcje religii, ich rodziców oraz nauczycieli religii, ale także w obowiązujący w Polsce porządek prawny".


W ocenie katechetów wynikająca z nowelizacji możliwość organizowana nauki religii w grupach, w skład których mogliby wchodzić uczniowie z różnych poziomów edukacyjnych „w praktyce oznacza pozbawienie uczniów prawa do realizacji podstawy programowej właściwej ich wyznaniu. Dla nauczycieli religii oznacza natomiast nagłą utratę środków do życia, ponieważ (...) nastąpi znaczna redukcja etatów nauczycieli religii" - podkreślili. 


Nie było zgody na zmiany

Stowarzyszenie pisze też, że nowelizacja rozporządzenia została wydana z naruszeniem prawa. Powołuje się na wypowiedź prof. Pawła Boreckiego z Uniwersytetu Warszawskiego zamieszczoną na portalu rp.pl. Wskazuje on, że naruszony został art. 12 ust. 2 Ustawy o systemie oświaty określający, że warunki i sposób organizacji nauki religii w publicznych szkołach i przedszkolach ustala się w porozumieniu z kościołami i związkami wyznaniowymi, co zgodnie z par. 74 ust. 1 pkt 2 zasad techniki prawodawczej ustalonych w drodze rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów oznacza konieczność uzyskania wyraźnej aprobaty kościołów i związków wyznaniowych.

„Zauważyć należy, że Minister Edukacji Narodowej takiej aprobaty nie uzyskała, a zatem wydając przedmiotowe rozporządzenie złamano fundamentalną konstytucyjną zasadę legalizmu stanowiącą, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa" - stwierdzono. 


Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwróciło się w liście do prezydenta z pilną prośbą o zaskarżenie nowelizacji rozporządzenia do Trybunału Konstytucyjnego. „Uważamy, że Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej będzie najwłaściwszym do podjęcia działań wobec tak rażącego naruszenia prawa przez przedstawicieli Rządu" - zaznaczono.

W ubiegłym tygodniu Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski wydała stanowisko dotyczące organizacji lekcji religii, w którym napisano, że zmiany „dotyczące łączenia klas są krzywdzące czy wręcz dyskryminujące". Przewodniczący komisji bp Wojciech Osial stwierdził, że naruszają one Prawo oświatowe i zasady pedagogiczne, wprowadzają poważne problemy w zakresie realizacji programu lekcji religii" oraz że "zmiany zostały wprowadzone bez wymaganego przez prawo porozumienia ze stroną kościelną. 


Minister Nowacka podważa opinię KEP

Zapytana o to stanowisko ministra edukacji Barbara Nowacka powiedziała: „Nie zostało skonsultowane? To przypominam panom biskupom, że ósme przykazanie mówi: nie mów fałszywego świadectwa". Zaznaczyła, że w resorcie odbywały się spotkania.

Dopytywana, czy zatem Konferencja Episkopatu Polski kłamie, Nowacka odpowiedziała, że odbywały się spotkania w ministerstwie, więc te konsultacje były, co więcej, niektóre uwagi zgłoszone w trakcie spotkań zostały przez nas uwzględnione, ponieważ miały racjonalne podłoże. Dyskryminujące jest to, że dla grup z jednego przedmiotu stosowane są kompletnie różne zasady niż z innych". 

Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay

TW 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj87 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (87)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo