Wielkie zmiany w Telewizji Polskiej. Już od września TVP Info ma mieć nowe logo. To nie wszystko, program informacyjny ma być nadawany z nowego studia przy ul. Woronicza. Dyrektor generalny stacji nie wyklucza, że poprzednia siedziba stacji, przy placu Powstańców Warszawy, może zostać sprzedana.
TVP info będzie nadawać ze studia przy ul. Woronicza
Jednym z głównych punktów planowanej rewolucji może być stałe przeniesienie redakcji głównych kanałów TVP do studia przy ul. Woronicza. Tymczasem siedziba stacji na Placu Powstańców ma zostać sprzedana.
- Budynek na placu Powstańców jest stary, niski i niefunkcjonalny. Ze względami bezpieczeństwa też nie jest najlepiej - tłumaczył w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Sygut, dyrektor generalny Telewizji Polskiej.
- Kilku prezesów próbowało przenieść plac Powstańców na Woronicza, ale nie dali rady. Nam się udało. Zresztą w związku z okupowaniem tego budynku przez posłów PiS nie mieliśmy wyjścia - dodał. Przypomniał tym samym o protestach przedstawicieli poprzedniej redakcji i polityków PiS, które miały miejsce od grudnia 2023 roku.
Ale to nie wszystko. Przeprowadzka ma oznaczać, że budynek na Placu Powstańców może zostać sprzedany. Czego sam nie wyklucza szef telewizji.
- Docelowo wszyscy powinni zostać przeniesieni na Woronicza, a plac można będzie sprzedać - stwierdził Sygut.
Nowe logo TVP info. Będzie też inna zmiana
Kolejną planowaną zmianą będzie wprowadzenie nowego logo dla telewizji TVP info. Władze "przejętej" telewizji planowały nawet zmianę nazwy kanału, ale do tego byłaby potrzebna zgoda Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. A w tej są jeszcze ludzie lojalni wobec poprzedniej redakcji TVP. Dyrektor publicznego nadawcy w dość zaskakujący sposób uzasadnia konieczność przeprowadzenia zmian.
- Część z tych osób zagląda do nas, ale często słyszę, że logotyp TVP Info przywołuje u nich najgorsze wspomnienia - powiedział Sygut.
Władze "nowej" TVP chwalą się wprowadzeniem oszczędności
Nowe władze Telewizji Polskiej otwarcie mówią o szukaniu oszczędności. Nic dziwnego. Nowy rząd niechętnie dotuje państwową telewizję (obiecał tego nie robić), a oglądalność TVP info spadła po wprowadzeniu w niej rewolucji przez nową ekipę. Wszystko to przekłada się na brak funduszy.
- Tylko w pierwszym półroczu, nie zdejmując żadnego programu, a racjonalnie planując wydatki, zaoszczędziliśmy blisko 360 mln zł - podkreślił Sygut.
Oszczędności nie dotyczą pensji prezesa. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Sygut ujawnił, jakie są jego zarobki na stanowisku dyrektora generalnego TVP.
- 50 tys. zł brutto. Nie mam żadnego dodatkowego wynagrodzenia zmiennego ani premii. Nie wziąłem i nie wezmę dodatkowej złotówki. To bardzo godna pensja, choć tak jak wspomniałem, wiele osób w firmie zarabia lepiej — powiedział.
Przyznał również, że obecnie najwyższa pensja w redakcji programu "19.30" wynosi 35 tys. zł brutto, choć wielu pracowników w TVP zarabia więcej.
MB
Fot. Budynek należący do TVP. Źródło: Wikipedia/Adrian Grycuk
Inne tematy w dziale Kultura