Napadli go, gdy jechał na rowerze
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu w biały dzień, gdy Rafał Kalinowski, który mieszka w Wielkiej Brytanii od 10 lat i pracuje jako magazynier, wracał z pracy do domu. „Pomyślałem, że dzieje coś niedobrego, gdy zobaczyłem ludzi jadących na skuterach bez tablic rejestracyjnych. Jechali w przeciwnym kierunku i patrzyli na mój motorower. Zauważyłem, że zawrócili i jechali za mną. Jeden z nich miał młotek” – powiedział dziennikowi „Daily Mail”.
Spryskał ich farbą i wpadli w ręce policji
Jak wyjaśnia dziennik „Daily Telegraph”, który również opisuje tę historię, spray ma podwójną rolę – drażni oczy napastników, co daje ofierze czas na ucieczkę, a także utrzymuje się na skórze i ubraniach przez kilka dni, co ułatwia policji zidentyfikowanie sprawców. Już następnego dnia po zgłoszeniu sprawy Kalinowski został wezwany na policję, by porównać ślady farby na ubraniach zatrzymanych z jego sprayem. Udało się zatrzymać cztery osoby z sześciu, które próbowały zaatakować Polaka.
Polacy bohaterami brytyjskich mediów
W zeszłym tygodniu policja aresztowała cztery osoby – dwóch 20-latków, 18-latka i 17-latka – w związku z próbą kradzieży roweru Polaka oraz z dokonanymi w ciągu tego i następnego dnia jeszcze czterema innymi kradzieżami lub próbami kradzieży rowerów, skuterów i telefonu komórkowego.
To nie pierwszy raz, kiedy Polak staje się bohaterem mediów na Wyspach. Szerokim echem odbiła się brawurowa akcja polskiego kucharza podczas zamachu na Moście Londyńskim. Łukasz gonił groźnego terrorystę z kłem narwala w ręku.
ja
Czytaj także:
Komentarze
Pokaż komentarze (36)