Działania Filipa Chajzera przechodzą już ludzkie pojęcie. Tym razem celebryta ogłosił, że oficjalnie jego warszawski bar z kebabem został poświęcony przez duchownego. "Święty kebab" ma związek z jego nawróceniem i duchową rewolucją, jaka zaszła u niego na przestrzeni ostatnich lat... "Kreuz to krzyż, Berg to góra. To dla mnie ważna symbolika!".
Nowa budka z kebabem Filipa Chajzera. Na otwarciu kazanie księdza
Niezależnie od osobistej opinii na temat Filipa Chajzera nie można odmówić mu oryginalności w stylu bycia. Były prezenter TVN-u zdecydowanie wyróżnia się na spośród reszty polskich celebrytów ekscentryzmem i kreatywnością. Jeszcze kilka tygodni temu furorę w mediach robiła zapowiedź jego walki MMA w oktagonie, z której ostatecznie zrezygnował, a dziś na ulicach Warszawy sprzedaje poświęcone kebaby. To nie żart, przybytek Kreuzberg Kraft Kebap został poświęcony przez katolickiego księdza, specjalnie na życzenie samego Chajzera.
Ksiądz Karol Oparcik z warszawskiej parafii Wniebowstąpienia Pańskiego pojawił się na otwarciu nowej budki z kebabem Filipa Chajzera. Duchowny po krótkiej modlitwie zdecydował się na kazanie, w którym podkreślił, jak kuchnia może łączyć ludzi z całego świata oraz jak ważne jest docenianie pracy innych osób.
– Ta budka z kebabem może łączyć nie tylko religię, ludzi, ale także różne kultury. I niech tak będzie, niech ci, którzy tu pracują, niech ci, którzy będą tutaj spożywać, cieszą się tym jedzeniem. Niech zawierają nowe znajomości. Zachęcam też do tego, abyśmy częściej byli dla siebie mili i doceniali pracę innych ludzi" – opowiadał ksiądz Oparcik, jednak szybko jego obecność na wydarzeniu została przyćmiona prawdziwą gwiazdą wieczoru, Filipem Chajzerem. Celebryta postanowił zdradzić, jaka symbolika kryje się za jego kebabowym biznesem.
Filip Chajzer o swojej budce z kebabem
– Kreuzberg to jest dzielnica w Berlinie, gdzie powstał kebab. Ale nazwa kryje w sobie jeszcze coś. Kreuz to jest krzyż, berg to góra. I ten biznes też, który otwierałem za ostatnią kasę, kiedy w życiu było mi bardzo ciężko, kiedy wychodziłem z naprawdę trudnego nałogu, z którego wychodzi zaledwie 20 procent ludzi, a 80 procent idzie w piach, to stała się trochę właśnie taka moja góra, po której wchodzę. I tutaj nie ma ani grama, nawet półgębkiem, uśmiechu z tego poświęcenia. To jest naprawdę dla mnie bardzo ważne! – opisywał młody Chajzer.
n/z: z lewej: Chajzer Filip, źródło: FOTON/PAP. z prawej: ksiądz podczas święcenia baru Kreuzberg Kraft Kebap. fot. Facebook/Wichert Krystian Marcin
Salonik
Inne tematy w dziale Rozmaitości