Dziennikarz robił z siebie ofiarę Ziobry i wyjechał. Teraz poszukuje go policja

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Dziennikarz Adam Bysiek, związany z portalem "Na Temat" i News24, jest poszukiwany przez policję w związku z procesem za oszustwo. Redaktor wiedząc, że poszukują go organy ścigania, uciekł za granicę. - Ma ona (sprawa - przyp. red.) związek z moim okresem adolescencji, gdy popełniłem wiele błędów, które naprawiłem i sięga ponad 10 lat wstecz - oświadczył Bysiek.

Dziennikarz wyjechał za granicę, szuka go policja

Adam Bysiek to młody dziennikarz, który w sieci mocno angażował się po stronie opozycji przed wyborami parlamentarnymi. Aktywnie uczestniczy w dyskusjach w mediach społecznościowych. Okazuje się, że w międzyczasie uciekł policji za granicę i jest poszukiwany przez wydział kryminalny komendy miejskiej w Tarnowie. Mowa o przestępstwie z art. 286 par. 1: „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. 


Ziobro i neosędziowie się uwzięli na poszukiwanego

Aferę, w którą wplątał się Bysiek, namierzyła Telewizja Republika. Czując, że wszystko wyjdzie na jaw, redaktor wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że jest ścigany na polityczne zamówienie przez Zbigniewa Ziobrę. - Ma ona związek z moim okresem adolescencji, gdy popełniłem wiele błędów, które naprawiłem i sięga ponad 10 lat wstecz. Razem z reprezentującym mnie mecenasem dążymy od długiego czasu do ostatecznego jej zakończenia drugi raz, gdyż pierwotnie została ona już zakończona prawomocnym postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie, na moją korzyść - napisał Bysiek. 

- Mając świadomość, że w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie aż do 12 sierpnia 2024 pracują i orzekają głownie neo-sędziowie. Razem z pełnomocnikiem nie składałem apelacji z uwagi na pewność, iż sprawa znów trafi do neo-sędziego - ocenił redaktor. - Jako obywatel i dziennikarz od samego początku pokładam nadzieję, że długo wyczekiwane zmiany w polskim sądownictwie, które właśnie wchodzą w życie, przyczynią się do tego, że będę mógł liczyć na merytoryczne, sprawiedliwe i bezstronne zakończenie mojej sprawy - dodał poszukiwany listem gończym dziennikarz.  

- W skrócie: Ziobro go prześladował, więc teraz, w wolnej Polsce, poszukuje go policja. A niezależne dziennikarstwo obywatelskie to synonim oszustwa w typie podstawowym - skomentował oświadczenie Byśka Patryk Słowik, dziennikarz wp.pl.

 


Fot. Adam Bysiek/YouTube

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj25 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Kultura