Jarosław Kaczyński wraz z grupą polityków PiS uczcił pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. Na placu Piłsudskiego znów pojawiła się grupka osób, które próbowały zakłócić składanie kwiatów pod pomnikiem smoleńskim.
Politycy PiS, jak co miesiąc, pojawili się pod pomnikiem smoleńskim
Rano odbyła się msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i świętego Józefa Oblubieńca w Warszawie. Potem jej uczestnicy przeszli na plac Piłsudskiego, gdzie odbywały się dalsze uroczystości.
Na miejsce przyszła również grupka osób, które puszczały głośną muzykę i wykrzykiwały hasła w stronę zgromadzonych.
Gdy Jarosław Kaczyński próbował odjechać autem, drogę zastąpiło mu kilka osób. Prezes PiS nie wytrzymał i powiedział do znanego antypisowskiego działacza "Ty putinowska szmato".
Poseł Michał Moskal twierdzi, że został zaatakowany przez agresywne osoby i złożył zawiadomienie na policji.
Już cztery wnioski o uchylenie immunitetów
Niemal co miesiąc pod pomnikiem smoleńskim w Warszawie dochodzi do szamotaniny. W Sejmie są już aż cztery wnioski o uchylenie immunitetów politykom PiS z powodu wydarzeń podczas miesięcznic. Nie tylko Jarosław Kaczyński, ale też Anita Czerwińska i Marek Suski z PiS mają zostać ukarani przez policję za niszczenie wieńca z prowokacyjnym napisem dot. zmarłego prezydenta.
ja
Na zdjęciu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas miesięcznicy smoleńskiej, fot. PAP/Radek Pietruszka
Inne tematy w dziale Polityka