Ponad 100 Palestyńczyków zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w sobotę w wyniku izraelskiego ataku na szkołę w mieście Gaza, gdzie schronili się uchodźcy – podał Hamas w oświadczeniu cytowanym przez Reutersa. Informacje te potwierdziła Jordania i Egipt. Wojsko Izraela poinformowało z kolei, że w budynku ukrywało się ok. 20 islamistów.
Hamas: 100 Palestyńczyków zabitych w szkole
Według palestyńskiej organizacji terrorystycznej atak nastąpił, gdy ludzie schronieni w szkole odprawiali poranne modlitwy. Budynek został poważnie zniszczony; służby medyczne nie zdołały dotąd wydobyć wszystkich ciał - dodano.
Strona izraelska podała, że siły powietrzne zaatakowały stanowisko dowódcze Hamasu, w którym wśród ludności cywilnej ukrywali się bojownicy. Zapewniono, że wojsko podjęło kroki w celu zminimalizowania liczby ofiar wśród ludności cywilnej, wykorzystując w tym celu "precyzyjną amunicję, obserwację z powietrza i informacje wywiadowcze".
Egipt i Jordania potępiły atak Izraela
MSZ Egiptu potępiło atak, który nastąpił w czasie, gdy mediatorzy dążą do wznowienia rozmów w sprawie zawieszenia broni w wojnie między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy. Podobnie zareagowała Jordania. Według egipskiej dyplomacji śmierć cywilów w ostrzale szkoły pokazuje, że Izrael nie ma zamiaru zakończyć wojny.
Egipt, Stany Zjednoczone i Katar zaplanowały na czwartek nową rundę negocjacji w sprawie zawieszenia broni w palestyńsko-izraelskim konflikcie. Działanie to wiąże się z rosnącymi obawami przed jego zaostrzeniem, w momencie wkroczenia w strefę walk Iranu i Hezbollahu.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił, że przystąpi do rozmów. Przedstawiciel Hamasu powiedział Reutersowi, że grupa rozpatruje nową propozycję i musi się w tej sprawie skonsultować z sojusznikami.
Izrael rozpoczął kolejną ofensywę
Tymczasem izraelskie wojsko rozpoczęło w piątek trzecią w trakcie wojny ofensywę lądową na Chan Junus na południu Strefy Gazy. Z miasta uciekają tysiące cywilów. Izraelska armia przeprowadziła na nie ponad 30 nalotów. Według władz lokalnych w piątek w okolicach Chan Junus zginęło co najmniej 20 Palestyńczyków.
Izraelskie czołgi wjechały do Chan Junus po informacjach wywiadowczych, że wciąż znajdują się tam terroryści - przekazało wojsko. Jak dodano, w piątek na miasto przeprowadzono ponad 30 nalotów i zabito kilkudziesięciu terrorystów Hamasu. Palestyńscy bojownicy atakują Izraelczyków z ruin zniszczonego miasta - dodała agencja Reutera.
W czwartek izraelskie wojsko nakazało ewakuację mieszkańcom wschodniej części miasta. Chan Junus jest drugim największym miastem Strefy Gazy. Większość mieszkańców tego palestyńskiego terytorium musiała już wielokrotnie uciekać z miejsca na miejsce w trakcie trwającej od dziesięciu miesięcy wojny.
Według izraelskiej armii cywile powinni udać się na zachód od miasta, do graniczącej z morzem "bezpiecznej strefy humanitarnej" w rejonie miejscowości Al-Mawasi. Agencje pomocowe już wcześniej informowały, że ten obszar jest przepełniony, ponieważ uciekła do niego większość mieszkańców Strefy Gazy.
W piątek z Chan Junus uciekały tysiące osób, ale część z nich nie wie dokąd ma się udać, bojąc się, że wszędzie są narażeni na izraelskie ataki - zaznaczył Reuters. "Tu nigdzie nie jest bezpiecznie. Oni atakują wszędzie. Zaatakowali już Al-Mawasi i zginęło wielu ludzi" - powiedział jeden z uciekinierów.
Jak podały lokalne władze medyczne, piątkowe naloty na okolice Al-Mawasi zabiły co najmniej dziesięć osób. Na szerszym obszarze południowej i centralnej Strefy Gazy zginęło w piątek co najmniej 20 Palestyńczyków - dodało ministerstwo zdrowia tego terytorium.
To trzecia ofensywa lądowa Izraela na Chan Junus. Poprzednia, trwająca tydzień operacja zakończyła się pod koniec lipca. W ostatnich tygodniach wojsko izraelskie prowadzi ataki w miejscach, które już kiedyś zajmowało i gdzie, jak twierdzono, wyeliminowano Hamas. Według wywiadu organizacji udało się jednak odrodzić na opuszczonych przez armię terenach. Operacje izraelskie za każdym razem wiążą się z nakazami ewakuacji tysięcy cywilów.
MB
Fot. Zniszczenia w Strefie Gazy (zdjęcie przykładowe). Źródło: PAP/EPA/HAITHAM IMAD
Inne tematy w dziale Polityka