fot. Canva
fot. Canva

Gdzie mieszka większość Polaków? Te dane mogą zaskakiwać

Redakcja Redakcja Budownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Jak podają dane Eurostatu, wolno stojące domy to miejsce zamieszkania przeważającej większości Polaków. Deklaruje tak aż 58,7 proc. z nas. Kiedyś jednak było inaczej, a ten trend znów wraca.

Dom czy mieszkanie w bloku?

Ostatnim rokiem, w którym w Polsce królowały bloki, był rok 2006. Potem górą zaczęły być już domy i przez kolejne lata ich przewaga bardzo rosła. W 2016 roku aż 57 proc. Polaków mieszkało w domach. Potem jednak, aż do ogłoszenia epidemii, coraz więcej z nas nad dom zaczynało przedkładać mieszkanie w bloku, co mogło mieć związek ze starzeniem się społeczeństwa.

Z punktu widzenia zasobności portfeli Polaków lata 2016-2019 upłynęły pod znakiem w miarę stabilnych kosztów budowy domów, rosnących wynagrodzeń i spadającego bezrobocia. Problemem tylko przejściowo mogła być dostępność kredytów – w 2016 roku chwilowo zdolność kredytowa spadła, a rekomendacja S kazała bankom wymagać 15-proc. wkładu własnego w 2016 roku i potem 20-proc. wkładu w 2017 roku. Dostępność kredytów ze sporym opóźnieniem, ale może wpływać na to, ile domów jest oddawanych do użytkowania. Dom jest droższy w zakupie niż mieszkanie w bloku. Zmiany w obszarze możliwości finansowych nie były jednak aż tak duże, aby uzasadnić stanowcze odejście od domów na rzecz mieszkań w latach 2016-19.

Wiele zmieniła pandemia COVID-19, chociaż już wcześniej, bo od 2020 roku, zaczął się ogromny popyt na działki i domy poza miastami. Popularna w niektórych zawodach praca zdalna również doprowadziła do liczniejszych wyprowadzek z miast wojewódzkich do domów. Jeśli ktoś nie kupił gotowej nieruchomości, tylko postanowił dom zbudować, to na efekty trzeba było poczekać przynajmniej kilkanaście miesięcy. To właśnie dlatego dopiero od 2022 roku 58 proc. ludności Polski mieszkało w domach.


Sytuacja na rynku budownictwa mieszkaniowego się zmienia

- Patrząc na twarde dane GUS zyskujemy pewność, że najbliższe kwartały będą nam przynosić znacznie większą produkcję mieszkań niż domów. Wszystko dlatego, że obecnie sytuacja na rynku budownictwa mieszkaniowego wygląda zupełnie inaczej niż 2-3 lata temu. Już w 2023 roku deweloperzy zaczęli budować znacznie więcej nowych mieszkań. Stan ten trwał również w pierwszym półroczu 2024 roku. To już w 2025 roku powinno spowodować, że więcej nowych mieszkań będzie oddawanych do użytkowania. Dla porównania dane GUS sugerują, że w 2023 roku Polacy zaczynali budować najmniej nowych domów od kilkunastu lat. Pierwsze półrocze roku 2024 roku pozwala co najwyżej powiedzieć, że odbijamy się od dna – tłumaczy Bartosz Turek, główny analityk HREIT.

Z danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu 2024 roku inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę mniej niż 40 tys. nowych domów. To więcej niż w najgorszym od 17 lat pierwszym półroczu 2023 roku, ale daleko od wyników z lat 2017-2022, kiedy to pierwsze półrocze oddawano od 45 tys. do prawie 55 tys. nowych domów budowanych na własne potrzeby. Obecnie głównym powodem ostrożnego pochodzenia do pomysłu budowy własnego domu jest to, że mamy relatywnie wysokie stopy procentowe i drogie kredyty. Te według EBC są w Polsce najdroższe w Europie. Trudniejszy dostęp do finansowania negatywnie wpływa na skłonność do rozpoczynania budowy domu.

Coraz większe koszty budowy domu

- Ale to nie wszystko. Nie możemy zapomnieć o doświadczeniach z roku 2022, które stanowią wciąż przestrogę dla części Polaków chcących budować domy na własne potrzeby. Wiele osób pamięta, że pod koniec 2022 roku koszt budowy domu był nawet o 30 proc. wyższy niż rok wcześniej. A oprócz szybko rosnących cen materiałów i robocizny inwestorzy musieli mierzyć się też z gwałtownie rosnącymi kosztami kredytów, a więc też pęczniejącymi ratami zaciągniętych na budowę „hipotek”. A gdyby i tego było mało, to jeśli komuś wskutek skokowo rosnących kosztów zabrakło pieniędzy na dokończenie budowy, to w banku też często dostawał odmowę na prośbę o pożyczenie dodatkowych pieniędzy. Instytucje te nie tylko żądały za dotychczasowe kredyty coraz wyższych rat, ale zakręciły w 2022 roku kurki z pieniędzmi i znacznie częściej odmawiały na prośbę o nowe pożyczki – przypomina Bartosz Turek.

Ekspert zauważa, że w 20 krajach na 29 przebadanych przez Eurostat ponad połowa obywateli mieszka w domach. Szczególnie widać to w Irlandii, tam w bloku mieszka tylko jedna osoba na 10. W czołówce są też Wielka Brytania, w której według danych sprzed Brexitu aż 85 proc. obywateli mieszkało w domach. Budynki jednorodzinne królują też w Serbii, Chorwacji, Słowenii, Norwegii i Belgii, na Cyprze i na Węgrzech. We wszystkich tych krajach ponad 70 proc. osób mieszka w domach. Jest też sporo krajów, w których większość obywateli mieszka w blokach. To Litwa, Estonia, Niemcy, Czechy, Szwajcaria, Hiszpania, Grecja i Malta.

Tomasz Wypych


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka