Kobieta aresztowana za ukrywanie Jacka Jaworka. Fot. PAP/Waldemar Deska
Kobieta aresztowana za ukrywanie Jacka Jaworka. Fot. PAP/Waldemar Deska

Ukrywała Jacka Jaworka. Najbliższe miesiące spędzi w areszcie

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Sąd Rejonowy w Częstochowie aresztował w piątek na trzy miesiące 74-latkę podejrzaną o pomoc w ukrywaniu się Jackowi Jaworkowi, który w lipcu 2021 r. we wsi Borowce zastrzelił swojego brata, bratową oraz 17-letniego bratanka. Kobieta była ciotką mordercy.

Aresztowana za pomoc Jaworkowi

Według ustaleń śledztwa Jaworek ukrywał się w domu 74-latki – swojej ciotki - w Dąbrowie Zielonej. To w tej miejscowości kilka tygodni temu popełnił samobójstwo.

Informację o uwzględnieniu wniosku o aresztowanie podejrzanej przekazał PAP Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Sąd w pełni podzielił argumentację prokuratora, dotyczącą obawy matactwa ze strony podejrzanej, podkreślając że złożone przez nią wyjaśnienia przed prokuratorem i dzisiaj przed sądem są wewnętrznie sprzeczne oraz niezgodne ze zgromadzonym materiałem dowodowym - w postaci przedmiotów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia, które sugerują znacznie szerszy zakres pomocy, udzielonej Jackowi J. – powiedział prok. Wróblewski.

Sąd miał też na uwadze, że z punktu widzenia procesowego wiek podejrzanej, a także jej stan zdrowotny i osobisty nie stoją na przeszkodzie, by zastosować wobec niej najsurowszy środek zapobiegawczy – dodał.


Jacek Jaworek był nieuchwytny, a nawet nie uciekał... 

Na podstawie ustaleń dokonanych w śledztwie dotyczącym znalezienia zwłok Jaworka wytypowano kilka nieruchomości, w których mógł on ukrywać się bezpośrednio przed śmiercią. W środę zostały one przeszukane przez kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

W jednej z tych nieruchomości, należącej do 74-latki, znaleziono przedmioty, które świadczyły o tym, że przebywał tam Jaworek. Kobieta (śledczy potwierdzają, że to krewna Jaworka) została zatrzymana i usłyszała zarzut utrudniania postępowania karnego prowadzonego przeciwko Jaworkowi poprzez jego ukrywanie przed organami ściągania. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Dom, którego właścicielkę zatrzymano, znajduje się w Dąbrowie Zielonej. To miejscowość, w której znaleziono zwłoki Jacka Jaworka. Wszczęte zostało odrębne śledztwo dotyczące utrudniania postępowania prowadzonego przeciwko Jackowi Jaworkowi. W postępowaniu sprawdzane jest m.in. czy ktoś jeszcze pomagał przestępcy.

Morderstwo i samobójstwo 

Według ustaleń śledczych Jacek Jaworek w nocy 10 lipca 2021 r. w Borowcach zastrzelił swojego brata, bratową oraz 17-letniego bratanka. Przeżył jedynie 13-letni wówczas syn małżeństwa, który ukrył się, a następnie uciekł z rodzinnego domu, w którym doszło do potrójnego zabójstwa.

Po zbrodni ślad po Jaworku zaginął. Mimo blokad dróg i szeroko zakrojonych poszukiwań z użyciem śmigłowców, dronów oraz psów tropiących, mężczyzny nie udało się zatrzymać. Śledczy podejrzewają, że mógł ukrywać się poza granicami Polski. Został wpisany na listę najbardziej poszukiwanych przestępców w Unii Europejskiej.

Zwłoki Jacka Jaworka z raną postrzałową głowy znaleziono 19 lipca 2024 r. w Dąbrowie Zielonej obok boiska sportowego. To około kilometra od cmentarza, na którym pochowano ofiary zbrodni sprzed ponad trzech lat, a także około pięciu kilometrów od miejscowości, w której jej dokonano.

Śledczy nie mają wątpliwości, że Jaworek popełnił samobójstwo. Obok zwłok zabezpieczono broń palną. Na jego ciele – poza raną postrzałową głowy – nie znaleziono ani innych obrażeń, które mogłyby doprowadzić do śmierci, ani śladów walki. Poszukiwanego mężczyzny podczas oględzin nie rozpoznała siostra. Jego tożsamość potwierdziły dopiero wyniki badań identyfikacyjnych DNA.

MP

Kobieta aresztowana za ukrywanie Jacka Jaworka. Fot. PAP/Waldemar Deska

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo