Fot. Facebook
Fot. Facebook

Błaszczak zaniepokojony procesem rekrutacji do wojska. "Żołnierze odsyłani do domu"

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Były szef MON Mariusz Błaszczak jest zaniepokojony obecnym procesem rekrutacji do Wojska Polskiego. - "Dochodzą do mnie informacje o kuriozalnych rzeczach dziejących się w systemie rekrutacji do Wojska Polskiego" - napisał polityk na platformie X.

Błaszczak pyta o braki etatów dla żołnierzy

- Dochodzą do mnie informacje o kuriozalnych rzeczach dziejących się w systemie rekrutacji do Wojska Polskiego. Czy prawdą jest, że szczególnie na Wschodzie Polski brakuje etatów dla żołnierzy zawodowych mimo, że miały być tam tworzone nowe jednostki? - zapytał MON na X były szef tego resortu.


- Żołnierze informują mnie, że po zakończeniu szkolenia specjalistycznego w ramach Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej są odsyłani do domu lub proponuje się im służbę w ramach Aktywnej Rezerwy zamiast powołania do zawodowej służby (...) To nie wszystko. Dowódcy jednostek, aby zadowolić polityczne kierownictwo MON mają dalej przyjmować nowych rekrutów do dobrowolnej służby, mając pełną świadomość, że po 11 miesiącach nie będą oni mogli kontynuować służby. Rekruci nie są oczywiście o tym fakcie informowani - grzmiał dalej polityk.


Były szef MON domaga się "natychmiastowej informacji"

Błaszczak w końcowej części swojego wpisu stwierdził, że obecny proces poboru do wojska to "pozorowana rekrutacja". Domagał się też natychmiastowego ujawnienia informacji o tym procesie.

- To pozorowana rekrutacja i oszustwo względem osób, które na stałe chcą się związać z Wojskiem Polskim. Na koniec roku może się okazać, że liczba zawodowych żołnierzy w ogóle nie wzrosła. Oczekujemy natychmiastowej informacji jaki procent żołnierzy z Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej w 18 i 16 dywizji został przyjęty do służby zawodowej! - podsumował polityk.

MON odpowiada Błaszczakowi. "Wszystko z godnie wytycznymi"

Na rewelacje Błaszczaka natychmiast zareagowało Ministerstwo Narodowej. Opublikowano pismo na platformie X, pod którym podpisał się rzecznik resortu, Janusz Sejmej.

"Informuję, że działalność kadrowa w resorcie obrony narodowej w zakresie rekrutacji żołnierzy, w szczególności we wspomnianych przez Pana aspektach, takich jak: liczba etatów i limity, realizowana była zgodnie z wytycznymi, jakie powstały za Pana kadencji. Konsekwencje tej działalności wymagały weryfikacji systemu rekrutacji do Wojska Polskiego przez obecny rząd i naprawy jego wad - czytamy we fragmencie pisma.



MB

Fot. Były szef MON Mariusz Błaszczak. Źródło: Facebook

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj10 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo