fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Dariusz Szpakowski zaliczył potężną wpadkę. Internauci wysyłają go na emeryturę

Redakcja Redakcja Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol, Dominika Putto, czyli nasza żeńska drużyna kajakarek, miała znów pecha i skończyła na czwartym miejscu w wyścigu K-4 na 500 metrów kobiet. Komentujący Dariusz Szpakowski w emocjach wykrzyczał, że Polki mają brąz. Pomylił nasze zawodniczki z ekipą Węgierek.

Fatalna pomyłka Dariusza Szpakowskiego

- Będzie podium, będzie podium, wytrzymajcie! Jest brąz! - krzyczał rozemocjonowany Dariusz Szpakowski. Kiedy wyświetlono skróty krajów zwycięskich zawodniczek, wyraźnie zgasł głos komentatora: - Aj nie, oficjalnie Węgry. A więc czyżby się nie udało? - mówił.


Po raz piąty w ostatnim ćwierćwieczu na IO rzeczywiście się nie udało. Choć Polki nazywane są "Atomówkami", były już mistrzyniami i wicemistrzyniami świata, to olimpijski medal udało im się zdobyć tylko raz - brązowy w Tokio.


Polskie kajakarki tuż za podium

I chociaż Szpakowski stwierdził "Mamy to!", to nasza kajakarska czwórka Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol, Dominika Putto kończy zmagania w Paryżu na czwartej pozycji. Do medalu zabrakło 24 setnych sekundy. Złoto "wywiosłowały" Nowozelandki, srebro Niemki, a brąz Węgierki.

Natomiast Szpakowski za tę pomyłkę odsyłany jest przez internautów na emeryturę. Wypominają mu także to, że jako jeden z niewielu nie podpisał listu dziennikarzy w obronie Przemysława Babiarza, gdy ten został zawieszony. Dostało się także Jarosławowi Idziemu, który jako drugi komentator, nie skorygował błędu Dariusza Szpakowskiego.

ja

Na zdjęciu polskie kajakarki w składzie: Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto, fot. PAP/Adam Warżawa

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Sport