Aktywiści klimatyczni z organizacji "Futuro Vegetal" zniszczyli, pryskając czarną i czerwoną farbą, fasadę luksusowej willi na Ibizie, której właścicielem jest słynny argentyński piłkarz Leo Messi. Upubliczniono nawet nagranie z aktu wandalizmu domu położonego na zachodnim wybrzeżu wyspy.
Aktywiści zniszczyli willę Messiego
Zdewastowanie fasady willi 37-letniego gwiazdora światowej piłki to ich zdaniem zwrócenie uwagi na "odpowiedzialność bogatych" za kryzys klimatyczny. Na transparencie trzymanym przez aktywistów-wandali widać napis: "Pomóż planecie, zjedz bogatych, zlikwiduj policję".
"Pobrudziliśmy nielegalną rezydencję Messiego na Ibizie. Budowla ta została nabyta przez piłkarza za niebotyczną sumę 11 milionów euro. Tymczasem na samych Balearach od dwóch do czterech osób zmarło bezpośrednio z powodu fali upałów. Najbogatszy 1 proc. populacji odpowiada za taką samą ilość emisji dwutlenku węgla, co dwie trzecie najbiedniejszych" – napisali w mediach społecznościowych.
Prezydent Argentyny nie szczędził w słowach
Prezydent Argentyny Javier Milei wyraził na portalu "X" solidarność z rodziną Messiego "w związku z tym tchórzliwym i szalonym wydarzeniem" i wezwał rząd Pedro Sancheza do "zagwarantowania bezpieczeństwa obywatelom Argentyny". Aktywistów nazwał natomiast "komunistami, którzy chcą 'zamordować bogatych i zlikwidować policję, aby położyć kres zmianom klimatycznym'”.
"Komunizm jest ideologią napędzaną zazdrością, nienawiścią i niechęcią do ludzi, którzy odnieśli sukces. Nie ma na to miejsca w wolnym i cywilizowanym świecie. Niech żyje pier***** wolność" – dodał.
To nie pierwszy ich wybryk
Przedstawiciele tej samej organizacji ("Roślinna Przyszłość") dopuścili się aktów wandalizmu w Madrycie i Barcelonie w 2022 roku. W Muzeum Egipskim w Barcelonie oblali substancją imitującą ropę naftową witrynę z umieszczoną w niej repliką mumii faraona oraz pobrudzili ścianę czerwonym płynem, zaś w madryckim muzeum Prado na ścianie pomiędzy dwoma obrazami hiszpańskiego malarza Francisca Goi namalowali hasło “+1,5 stopnia”, które ich zdaniem miało “uwrażliwić” opinię publiczną na nasilające się zjawisko ocieplenia klimatu.
Ośmiokrotny zdobywca Złotej Piłki, były piłkarz Barcelony (do 2021 roku) i Paris Saint-Germain (2021-23), występuje w amerykańsko-kanadyjskiej lidze MLS od 2023, ale od połowy lipca nie gra w Interze Miami z powodu urazu stawu skokowego, którego doznał w finale Copa America, w którym jego Argentyna pokonała Kolumbię po dogrywce 1:0.
MP
Aktywiści klimatyczni dopadli Leo Messiego. Fot. X/@AlertaMundoNews, Wikimedia
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości