Daniel Obajtek deklaruje, że nie jest "posłem widmo" i otwiera biura poselskie na Podkarpaciu. Od poniedziałku czynna jest siedziba w Rzeszowie. Europoseł zapewnia, że będzie pełnił w nim dyżury osobiście, bo ma dobre połączenie z Brukseli.
Daniel Obajtek otworzył pierwsze biuro poselskie
Daniel Obajtek otwierał podkarpacką listę PiS, został wybrany do Parlamentu Europejskiego i zdobył rekordową liczbę głosów - 171 689.
W poniedziałek po godz. 9 w poniedziałek Daniel Obajtek otworzył swoje biuro poselskie przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie. Europoseł ma do dyspozycji dwa pomieszczenia: w jednym stoi wielkie biurko, a w drugim stół z krzesłami. Jest też ekspres do kawy: - Kawa nie jest najważniejsza. Jest przede wszystkim dla petentów – deklarował Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, którego cytują Nowiny24.
Biuro poświęcił ks. Piotr Potyrała, dyr. Caritas Diecezji Rzeszowskiej. Wręczył też Obajtkowi obraz z podobizną Jana Pawła II. - Bez Boga, to ani do wroga – przestrzegł duchowny. To niejedyny prezent, jaki tego dnia otrzymał były szef Orlenu. Marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl wręczył mu lampę naftową. - Pierwowzór wymyślił nasz rodak, syn tej ziemi, Ignacy Łukasiewicz. Można powiedzieć, że gdyby nie było tego wynalazku, to Orlenu, by nie było – powiedział Ortyl.
Obajtek: Jest bardzo dobre połączenie z Brukselą
Dziennikarze dopytywali Daniela Obajtka, kiedy poseł zamierza przebywać w biurze.
- Nie należę do ludzi niedynamicznych. Teraz nie siedzę na urlopie, tylko jestem na Podkarpaciu. Jeżdżę po terenie i będę się starał maksymalnie wykorzystać ten czas. W sierpniu będę tutaj kilkanaście razy, ale we wrześniu też planuję być. W weekendy i w tygodniu, ale głównie w piątek, bo mam dobre połączenie z Brukseli. Nie będę żadnym posłem widmo – obiecywał.
- Bardzo dobrze się tutaj czuję. Co prawda, nie jestem chroniony przez policję, jak wcześniej. Miałem wtedy lepszą ochronę podczas kampanii, niż Donald Trump – żartował były prezes Orlenu.
Daniel Obajtek na pielgrzymce
Wspomniał też o zamieszaniu, jakie wywołał na wczorajszej pielgrzymce na Jasną Górę, idąc wśród pielgrzymów w odświętnym obuwiu. W niedzielę z placu Farnego wyruszyła 47. Rzeszowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Do Częstochowy wędruje 600 pielgrzymów. Jak się okazuje, Obajtek był w gronie żegnających pielgrzymkę, a nie jej uczestników.
- Byłem nastawiony na mszę św., a od dzieciństwa mam wkodowane, że idzie się na nią w odpowiednim stroju. A że poproszono mnie, abym odprowadził pielgrzymkę parę metrów, więc jaki był problem skoro uszedłem kilometr, czy półtora? Jeśli ktoś uważa, że miałem ubrane półbuty, nieodpowiednie do tego, to może chciałem sobie więcej cierpienia zafundować? - dodał.
Obajtek zapowiedział, że po Rzeszowie otworzy biura w innych miejscowościach na Podkarpaciu - w Sanoku i Mielcu, bo "nie chce aby mieszkańcy Podkarpacia przemieszczali się 150 km". Kiedy dziennikarze poszli, na spotkanie z europosłem czekała już pierwsza petentka. Biuro przy Hetmańskiej czynne jest od poniedziałku do piątku, między godz. 8 a 16.
ja
Zdjęcie: Europoseł PiS Daniel Obajtek i dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała, fot. PAP/Darek Delmanowicz.
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka