Watykan odniósł się do skandalicznych scen podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Wyraził ubolewanie z powodu "pewnych scen" i zaznaczył, że doszło do obrazy wielu chrześcijan i wyznawców innych religii.
Komediodramat na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Na otwarciu Igrzysk Olimpijskich we Francji nie zabrakło mocnych wątków światopoglądowych. W całej ceremonii nie brakowało występów osób ze środowiska LGBT. Jednak konserwatywnych widzów najbardziej zbulwersowało sparodiowanie sceny "Ostatniej Wieczerzy" Leonarda da Vinci. Miejsce zbawiciela zajęła puszysta kobieta z odkrytym dekoltem, a apostołów sparodiowały osoby o nieustalonej płci w wyzywających strojach i makijażach. Autor paryskiego widowiska tłumaczył potem, że malowidło to nie było jego inspiracją.
Watykan zabiera głos
Widowisko w Paryżu skrytykowało wielu komentatorów na całym świecie. Sugerowano, że scena parodiująca "Ostatnią Wieczerzę" była obraźliwa dla chrześcijan. Mówili o tym nawet przedstawiciele innych religii.
Watykan przez ponad tydzień nie komentował sytuacji, aż do teraz. W komunikacie przekazanym dziennikarzom w sobotę wieczorem podkreślono: "Stolica Apostolska była zasmucona pewnymi scenami podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu i może jedynie przyłączyć się do głosów, które podniosły się w ostatnich dniach, aby ubolewać nad obrazą wielu chrześcijan i wyznawców innych religii”.
"Na prestiżowym wydarzeniu, podczas którego cały świat jednoczy się wokół wspólnych wartości, nie powinno być żadnych aluzji wyśmiewających przekonania religijne wielu osób"- oświadczył Watykan.
"Wolność wypowiedzi, która oczywiście nie jest kwestionowana, znajduje swoją granicę w szacunku dla innych” - zauważono. W komunikacie nie wyjaśniono, o jakie "pewne sceny" chodzi.
MP
Papież Franciszek, fot. commons.wikimedia.org/CC BY-SA 2.0
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo