Fot. X
Fot. X

Rutkowski pojawił się w kościele z obstawą. Ksiądz poświęcił mu 17 samochodów

Redakcja Redakcja Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Były detektyw Krzysztof Rutkowski ponownie dał o sobie znać. Celebryta pojawił się w aleksandrowskim kościele, w towarzystwie m.in. Marcina Najmana. Miejscowy duchowny poświęcił aż 17 aut należących do Rutkowskiego.

Krzysztof Rutkowski w kościele. Ksiądz poświęcił jego auta

W niedzielę obchodziliśmy dzień św. Krzysztofa. Katolicki święty jest m.in. patronem kierowców i... imiennikiem legendarnego już prywatnego łowcy złoczyńców Krzysztofa Rutkowskiego.

Z tej okazji celebryta pojawił się w kościele z całą obstawą i byłym bokserem Marcinem Najmanem. Ekipa Rutkowskiego zabrała ze sobą 17 należących do niego aut, które zostały poświęcone przez księdza. Uroczystość odbyła się w kościele św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie Łódzkim.

"Super Express" ustalił, że łączna wartość poświęconych pojazdów to nawet 10 milionów złotych. Są wśród nich takie perełki jak: BMW 7, Hammer H1, czy wart ponad 3 miliony tur do działań antyterrorystycznych.


Rutkowski tłumaczy zamieszanie. "Zaprzyjaźniliśmy się z księdzem"

Tabloid zapytał Rutkowskiego o powód całego zamieszania. Jak to możliwe, że świeckie osoby weszły do kościoła z bronią, a były detektyw pozwolił sobie na przemowę do zgromadzonych z cmentarza? Celebryta tłumaczy, że było to możliwe dzięki serdecznej relacji z lokalnym duszpasterzem.

" To wyszło naturalnie. Zaprzyjaźniliśmy się z księdzem profesorem Jackiem Stasiakiem, który niedawno przewodniczył we mszy świętej z okazji odnowienia naszej przysięgi małżeńskiej i udzielał komunii świętej Juniorowi. Jakiś czas temu kapłan zapytał mnie, czy kiedykolwiek święciłem swoje pojazdy? Nie robiłem tego nigdy, więc pomyślałem, że już najwyższy czas, a że do swojej pracy używam wielu pojazdów, stwierdziłem, że każdy powinien być poświęcony, by chronił jego kierowców i pasażerów" - powiedział tabloidowi Rutkowski.

- Jestem osobą wierzącą. Nie jest tajemnicą, że przy moim łóżku leży pistolet, a na krawędzi wisi różaniec. Szanuję pana Jezusa i staram się żyć zgodnie z dekalogiem - dodał.


Ludzie Rutkowskiego z bronią w kościele. Internet się wściekł

Osobliwa ceremonia w aleksandrowskim kościele nie umknęła uwadze czujnych internautów. W sieci natychmiast pojawiły się zdjęcia z wydarzenia.

Większość użytkowników polskich mediów społecznościowych była zniesmaczona postawą celebryty. Uważają oni, że kościół to nie miejsce na takie happeningi.

- To jest dopiero upadek cywilizacji chrześcijańskiej. Duch liturgii, poczucie sacrum, przepisy Kościoła, nawet katolicka estetyka – wszystko odwrócone na opak i wykrzywione w groteskowej karykaturze. I nie potrzeba było „tęczowej zarazy”, wystarczył detektyw Rutkowski - skomentował pan Aleksander.


MB

Fot. Krzysztof Rutkowski w kościele. Źródło: X/R_Sk'y (_raf )

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo