Zawieszenie Przemysława Babiarza przez nowe władze TVP spotkało się z ogromną krytyką w przestrzeni publicznej. Dziennikarza broni większość komentatorów i to z każdej ze stron politycznych. Politycy Konfederacji domagają się nawet dymisji władz Telewizji Polskiej.
Kontrowersyjne zawieszenie Babiarza i reakcja KRRiT
Przemysław Babiarz został odsunięty od relacjonowania Igrzysk Olimpijskich i zawieszony w pracy za słowa o piosence "Imagine" Johna Lennona, która wybrzmiała podczas ceremonii otwarcia imprezy.
– Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział komentator. TVP w wydanym w sobotę oświadczeniu uznała, że słowa były skandaliczne, a "wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska". "Nie ma zgody na ich łamanie" - oświadczono.
Po zawieszeniu Babiarza przez TVP szef KRRiT Maciej Świrski przekazał w mediach społecznościowych, że nakazał wszcząć postępowanie wyjaśniające. Chodzi o sprawdzenie, czy w tej sytuacji nie został naruszone prawo dziennikarza do wolności wypowiedzi.
"Obecne władze TVP boją się prawdy"
Zdaniem polityków Konfederacji (Michała Wawera i Krzysztofa Rzońcy) decyzja władz TVP to dowód na to, że Telewizja Polska kontynuuje polityczny kurs obrany za czasów PiS. Na poniedziałkowej konferencji w Sejmie obaj twierdzili, że w kategorii "manifestu komunistycznego" utwór "Imagine" interpretował sam John Lennon.
– Babiarz w swojej wypowiedzi nie powiedział nieprawdy, nie powiedział nawet swojej opinii, z którą można się zgadzać lub nie, powiedział obiektywny fakt – powiedział Wawer. – Jeśli poprawni politycznie mają inne zdanie od autora, to pozostaje to dla nas wielką zagadką – dodał Rzońca.
Wawer uważa, że TVP zareagowała na wypowiedź Babiarza histerycznie. – To pokazuje, że obecne władze TVP boją się prawdy jak diabeł święconej wody – powiedział, dodając, że "brak odpartyjnienia" telewizji publicznej to kolejna niespełniona obietnica premiera Donalda Tuska.
– Mamy inspirację tym, co robił PiS i robienie tego w drugą stronę. Zamiast TVPiS mamy TVPlatforma, w której każdy musi myśleć o tym, co może spodobać się nowemu prezesowi, czyli Donaldowi Tuskowi, i według tej zasady jest wyznaczony partyjny funkcjonariusz Tomasz Sygut, a wicedyrektorem ds. strategii jest były rzecznik Nowej Lewicy Marek Kacprzak - tyle zostało z obietnicy, że TVP zostanie odpolityczniona – powiedział.
Konfederacja domaga się dymisji władz TVP
Oświadczając, że "nie tak powinna wyglądać telewizja", Wawer i Rzońca wezwali do dymisji obecnych władz TVP i "do przeprowadzenia obiecanego Polakom procesu odpolitycznienia telewizji publicznej".
– My jako Konfederacja od samego początku mówiliśmy, że trzeba zlikwidować abonament radiowo-telewizyjny, domagaliśmy się likwidacji TVP Info. To są rzeczy, z którymi szliśmy do wyborów, ale to są też rzeczy, które obiecywała Platforma Obywatelska. Wszyscy pamiętamy, że nawet 100 tys. przepisów PO zbierała, aby zlikwidować TVP Info - ale gdy doszli do władzy, zdali sobie sprawę, że jeśli (...) mogą zarządzać tubą propagandową (...), to dofinansowanie tej telewizji to nie jest już nic kontrowersyjnego – powiedział Rzońca.
Wsparcie dla Babiarza płynie nawet od rządu
Co ciekawe, Przemysław Babiarz może liczyć nawet na wsparcie od polityków z rządu. Jednym z nich jest minister cyfryzacji i wicepremier Krzysztof Gawkowski, który przebywał w weekend w Paryżu, gdzie na żywo obserwował zmagania polskich sportowców.
– Ja bym nie zawieszał za takie rzeczy, bo uważam, że podczas igrzysk olimpijskich nie ma potrzeby podejmować takich działań. Mogło mi się to podobać lub nie, ale nie widzę sensu w zawieszaniu kogoś za jego wypowiedzi – powiedział w rozmowie z "Faktem".
Na razie nie wiadomo, jak zakończy się ta sprawa. Nieoficjalnie mówi się, że dziennikarze TVP zbierają podpisy z prośbą o przywrócenie komentatora do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Największe znacznie dla przyszłości Babiarza może mieć jednak stanowisko najbardziej doświadczonych komentatorów, czyli Dariusza Szpakowskiego i Włodzimierza Szaranowicza.
Babiarz przede wszystkim podczas IO miał komentować lekkoatletykę, która startuje w drugim tygodniu zmagań sportowców w Paryżu.
MP
Przemysław Babiarz może liczyć na wsparcie. Fot. YouTube/Meczyki, PAP/Albert Zawada
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura