Donald Trump został trafiony kulą z broni w ucho, a nie kawałkiem promptera - ogłosiło oficjalnie FBI. Stanowisko służby oznacza koniec dywagacji, czy kandydat republikanów ma prawo czuć się ofiarą zamachu ze strony Thomasa Matthew Crooksa.
FBI prowadzi dochodzenie w sprawie nieudanego zamachu na byłego prezydenta w Butler w Pensylwanii, podczas którego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Sprawca strzelaniny - 20 letni Thomas Matthew Crooks został zastrzelony przez Secret Service.
Trump: Przyjąłem kulę za demokrację
- Zostałem postrzelony kulą, która przebiła górną część prawego ucha. Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, usłyszałem świst, strzały i od razu poczułem, jak kula przebija skórę. Było dużo krwawienia i wtedy zrozumiałem, co się dzieje – napisał Trump kilka godzin po zdarzeniu, w poście na swojej platformie Truth Social. Trump też oświadczył, że "przyjął kulę za demokrację".
Ten właśnie wpis rozjuszył krytyków republikanina, którzy w sieci i w mediach zaczęli wytykać mu manipulację. Pojawiła się nawet taka teoria, że Trump nie został postrzelony.
Wszystko za sprawą czwartkowego wysłuchania w Kongresie - dyrektor FBI Christopher Wray powiedział, że według jego wiedzy nie jest jasne, czy Trump został postrzelony, czy to odłamek telepromptera "drasnął ucho" byłego prezydenta.
- Nie, to była niestety kula, która trafiła mnie w ucho - żadne szkło czy odłamki - zareagował na sugestię szefa FBI Donald Trump na platformie Truth Social.
FBI sprawdziło, czy Trump został trafiony kulą
Ronny Jackson, który był osobistym lekarzem Trumpa w Białym Domu, oświadczył, że "absolutnie nie ma żadnego dowodu na to, że może chodzić o coś innego niż pocisk". Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii, niemal dwa tygodnie temu, Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane oświadczenie FBI.
Fot. Donald Trump, były prezydent USA w latach 2016-2020 i kandydat w nadchodzących wyborach/PAP/EPA
GW
Inne tematy w dziale Polityka