29-letni Polak został zatrzymany w Austrii pod zarzutami produkcji i handlu twardymi narkotykami. Wydaje się, że to historia jakich wiele, gdyby nie fakt, że aresztowany przez austriackie służby 29-latek jest księdzem z archidiecezji warszawskiej.
Ksiądz z Polski zatrzymany w Austrii za przestępstwa narkotykowe
Pochodzący z archidiecezji warszawskiej ksiądz został zatrzymany w środę w Waldviertel w Dolnej Austrii w związku ze złamaniem ustawy antynarkotykowej - poinformował w piątek dziennik "Der Kurier". Według austriackich mediów, duchowny produkował i dystrybuował tzw. twarde narkotyki. 29-letni ksiądz od trzech lat pracował w diecezji St. Poelten na północnym wschodzie Austrii. Jak się okazało, to służba kapłańska nie była jego jedynym źródłem dochodu.
Policja nie skomentowała medialnych doniesień, powołując się na dobro śledztwa.
Kościół reaguje na zatrzymanie księdza-dilera
W związku z zaistniałą sytuacją władze kościelne wydały oświadczenie, w którym poinformowały, że kapłan został „natychmiast zwolniony z obowiązków w diecezji St. Poelten” i „zakazano mu jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej w diecezji”. O dalszych losach zatrzymanego będą decydować jego polscy zwierzchnicy - dodano.
„Ponieważ jest to kapłan archidiecezji warszawskiej, natychmiast poinformowano o tym (zdarzeniu) odpowiedzialnego arcybiskupa, który podejmie dalsze kroki” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez kurię diecezji St. Poelten.
Nie będą to jednak jedyne konsekwencje, które spotkają duchownego. Wiele wskazuje na to, że poniesie też odpowiedzialność karną. - Jesteśmy na samym początku naszego śledztwa, ale był nakaz aresztowania z prokuratury w Krems - mówił w rozmowie z "Der Kurier" Stefan Pfandler z austriackiej policji.
na zdjęciu: ceremonia podania opłatka w trakcie mszy. zdjęcie ilustracyjne. fot. pickpik.com
SW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo