Polska Grupa Górnicza zwolni łącznie 435 pracowników. To poruszyło górników, którzy oczekiwali, że w związku z deklaracjami premiera Donalda Tuska i przeniesieniem nowego resortu przemysłu do Katowic, ich interesy będą uwzględniane. Pracujący pod ziemią nie wykluczają zorganizowania wielkiego protestu w Warszawie.
Kolejne zwolnienia grupowe. Tym razem dotkną górników
Od września kilkuset zatrudnionych w PGG pójdzie na bruk. Wytypowano do zwolnienia 291 pracowników dołowych, 73 administracyjno-biurowych i 71 wykonujących czynności na powierzchni. Osoby zainteresowane dowiedziały się o planach spółki 24 lipca. Wypowiedzenia nastąpią dokładnie 1 września 2024. Decyzja zarządu Polskiego Grupy Górniczej jest nie do odwołania.
- Konieczność zmniejszenia zatrudnienia w sposób przedstawiony związkom zawodowym w zawiadomieniu z 24 lipca wynika z trudnej sytuacji finansowej spółki. Plan dotyczy wyłącznie osób z uprawnieniami emerytalnymi, Spółka nie planuje żadnych zwolnień grupowych w stosunku do innych osób aniżeli pracownicy, którzy nabyli prawo do emerytury Pracujemy również nad programem dobrowolnych odejść, lecz – jak wskazuje sama jego nazwa – odejście nastąpi na specjalnych warunkach i tylko wtedy, gdy pracownik dobrowolnie wyrazi chęć rozwiązania umowy o pracę - tłumaczy potrzebę zwolnień grupowych prezes PGG Leszek Pietraszek. Dotkną one więc przede wszystkim tych - w teorii - którzy mają prawo do emerytury z racji stażu pracy.
Wszyscy mogli się spodziewać cięć kadrowych
Według prezesa PGG, cięcia nie mogą być niczym nowym i zaskakującym, a mówiło się o nich od dłuższego czasu. Polska Grupa Górnicza to największa spółka węglowa w kraju. Zrzesza KWK ROW (w jej skład wchodzą ruchy: Chwałowice, Jankowice, Marcel, Rydułtowy), KWK Ruda (ruch Bielszowice i Halemba), KWK Piast-Ziemowit (ruch Piast i Ziemowit), KWK Bolesław Śmiały, KWK Sośnica, KWK Staszic-Wujek (ruch Murcki-Staszic i Wujek) oraz KWK Mysłowice-Wesoła. Zatrudnionych w jej ramach jest ponad 36 tys. osób.
Górnicy są wściekli. W mediach społecznościowych dają upust emocjom, nie wykluczając "najazdu" na Warszawę.
Fot. Kopalnia KOW Rydułtowy/PGG
GW
Inne tematy w dziale Gospodarka