Zdecydowana większość Polaków chce inwestować w kryptowaluty, ale najpierw życzy sobie, by rząd zadbał o bezpieczeństwo na tym rynku.
Jeszcze niedawno bitocoin, ethereum, tether, solana, czy tezos były słowami zrozumiałymi tylko dla wtajemniczonych. Dzisiaj nie tylko wiemy, że to nazwy kryptowalut, ale chcemy na nich zarabiać. W ocenie potencjalnych inwestorów problemem jest jednak nieuporządkowany rynek wirtualnego pieniądza. Dlatego już 60,9 proc. dorosłych Polaków uważa, że obecny rząd powinien tym się zająć by zwiększyło się bezpieczeństwo inwestowania. Przeciwnego zdania jest 16,5 proc. badanych, a 22,6 proc. nie ma wyrobionej opinii na ten temat. Takie wnioski płyną z raportu UCE RESEARCH i Ari10 pt. „Jak Polacy podchodzą do inwestycji w kryptowaluty."
Ma być bezpiecznie
- Odpowiedzi wyraźnie pokazują, że w społeczeństwie widać potrzebę doprecyzowania przepisów związanych z kryptowalutami. Oczywiście część osób będzie zdania, że powinniśmy upraszczać i minimalizować przepisy lub w ogóle ich nie wprowadzać w celu zachowania założenia kryptowalut, czyli pełnej decentralizacji. Wiemy jednak, że rozwijająca się branża kryptowalut potrzebuje tych regulacji. W przestrzeni publicznej mówi się coraz więcej, że rząd zaczyna nad tym pracować, co ma bezpośredni związek z MiCA, czyli unijną regulacją tego rynku - komentuje Mateusz Kara, prawnik, ekspert rynku kryptowalutowego, jeden ze współautorów raportu.
Jakub Martenka, konsultant merytoryczny raportu, potwierdza, że rzeczywiście wysoki procent osób uważa, że rząd powinien zająć się uporządkowaniem rynku, bo jest kilka ważnych powodów.
- Przede wszystkim krajowy rejestr działalności w zakresie walut wirtualnych został stworzony, ale nie jest weryfikowany w sposób pozwalający docenić i wspomóc podmioty działające w jego zakresie. Oznacza to, że figurującym w nim podmiotom nie przysługują żadne korzyści związane ze wsparciem przez regulatora, a jedynie są one bardziej narażone na różne kontrole ze strony urzędów. Po przeciwnej stronie stoi niezarejestrowana część rynku, która w związku z tym nie jest praktycznie w ogóle monitorowana. Jednak opisany problem powinien zostać w najbliższym czasie rozwiązany, a szanse tych, którzy na rynku działają według reguł regulacyjnych, zostaną wyrównane - mówi Jakub Martenka.
Mężczyźni lubią ryzykować
Mateusz Kara wskazuje również na nastawienie banków do branży. Jego zdaniem, to kolejny element, który musi ulec poprawie, bo banki generują szereg trudności i komplikacji dla podmiotów kryptowalutowych, w tym dla kantorów, w których można fizycznie wymienić gotówkę na kryptowaluty. Są one zobligowane do spełnienia szeregu obowiązków związanych m.in. z wpisem do odpowiedniego rejestru, ale wykonanie wszystkich wymagań nie gwarantuje bezproblemowej współpracy.
Z obserwacji ekspertów wynika, że zainteresowanie kryptowalutami w Polsce stale rośnie. Częściej za uporządkowaniem tematu kryptowalut opowiadają się kobiety niż mężczyźni – 61,2 proc. vs. 60,4 proc. kobiet.
Dominują osoby w wieku 18-24 lat (jest ich 71,1 proc.), z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 5000-6999 zł (63,3 proc. wszystkich oczekujących zmian), z wykształceniem średnim – 63,1 proc., a także ze wsi i z miejscowości liczących do 5 tys. mieszkańców – 64 proc.
- Młody wiek osób oczekujących na regulacje może być związany z tym, że zdążyły już zainteresować się branżą, ale dalej nie mają pełnego zaufania do rynku, który pod wieloma względami jest bardzo interesujący. Wciąż oczekują konkretnych informacji o warunkach działania na nim i jasno określonych przepisów. Natomiast, gdy weźmiemy pod lupę social media, to mamy tam ogrom informacji o kryptowalutach. Jednak tylko niewielka część z nich przygotowana jest w sposób rzetelny i intuicyjny dla potencjalnego inwestora. Mamy dużą prostotę powstawania tokenów. Ale brakuje odpowiedzialności za projekty, które się pojawiają, a następnie znikają z rynku. To może budzić zastanowienie potencjalnych inwestorów. Podobnie jest, jeśli chodzi o przepisy podatkowe, które dla większości osób nie są jasne. Trudność rozpoznania, kiedy jest odpowiedni moment na rozliczenie się z transakcji, potrafi wiele osób dalej zniechęcić do tego rynku, zanim zdążą się w niego zagłębić - wyjaśnia Jakub Martenka.
Przeciwko uporządkowaniu tematu kryptowalut częściej są mężczyźni niż kobiety – 18,9 proc. vs. 14,3 proc. Takie stanowisko zajmują głównie osoby w wieku 35-44 lat, z miesięcznym dochodem netto powyżej 9 tys. zł, z wyższym wykształceniem z miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców.
Źródło zdjęć: Pixabay
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Technologie