Angelina Jolie jest jedną z najaktywniej zaangażowanych w politykę i sprawy społeczne celebrytek. Gwiazda kina regularnie wspiera finansowo organizacje humanitarne i uchodźców, a ostatnio otwarcie potępia również działania Izraela. Jej ojciec nie popiera jednak poglądów córki. 85-letni Jon Voight uderza: "Jest pod wpływem propagandy antysemitów".
Angelina Jolie nazywa działania Izraela "aktem terroru"
Angelina Jolie, oprócz bycia supergwiazdą Hollywood, aktywnie angażuje się w działalność społeczną – celebrytka przewodzi oraz udziela wsparcia i funduszy wielu organizacjom humanitarnym oraz ma za sobą misje m.in. w Kambodży, Sierra Leone i Tanzanii. Współpracuje również z przedstawicielami ONZ i hojnie zasila swoimi środkami uchodźców z krajów ogarniętych wojną.
Nie powinno nikogo dziwić więc, że gdy na jesień ubiegłego roku wybuchła wojna w Izraelu, aktorka opowiedziała się po stronie palestyńskiej i potępiła działania rządu Benjamina Natenyahu. W jednym ze swoich oświadczeń podkreśliła:
"To, co wydarzyło się w Izraelu, jest aktem terroru, ale nie może to usprawiedliwiać niewinnych istnień ludzkich straconych w wyniku bombardowania ludności cywilnej w Strefie Gazy, która nie ma dokąd pójść, nie ma dostępu do żywności ani wody, nie ma możliwości ewakuacji, a nawet nie ma podstawowego prawa człowieka do przekroczenia granicy w poszukiwaniu schronienia".
Ojciec nie jest zadowolony z działań Angeliny Jolie
Działań swojej córki nie aprobuje jednak jej ojciec – legendarny już aktor Jon Voight, który w tym roku skończy 86 lat. Relacje między nim, a Jolie nie należą do najcieplejszych, o czym mogliśmy dowiedzieć się z wielu udzielonych przez nich wywiadów. Oprócz rozmaitych personalnych niesnasek, dzielą ich poglądy polityczne; podczas, gdy Jolie to zadeklarowana pacyfistka opowiadająca się za amerykańskimi liberałami, Voight jest zatwardziałym konserwatystą i wyborcą Donalda Trumpa. W jednym z ostatnich wywiadów 85-latek wyjawił również, że otwarcie wspiera Izrael w wojnie przeciwko Hamasowi. Potępił przy tym stanowisko swojej córki i stwierdził, że jest pod wpływem antysemickiej propagandy.
– Jestem bardzo rozczarowany, że moja córka, podobnie jak wielu innych, nie rozumie Bożego honoru, Bożych prawd. Została wystawiona na działanie propagandy. Była pod wpływem antysemitów. Angie ma powiązania z ONZ i lubiła wypowiadać się w imieniu uchodźców. Ale ci ludzie nie są uchodźcami (...) Jestem bardzo rozczarowany, że moja córka, podobnie jak wielu innych, nie rozumie czci bożej i prawd bożych. Hamasowi chodzi o zniszczenie historii ziemi bożej, ziemi świętej, ziemi żydowskiej – stanowczo powiedział Voight.
Salonik
Angelina Jolie potępiła działania Izraela. Fot. rawpixel.com/CC0
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka
