Zwolnienia w PKP Cargo. Fot. PKP Cargo
Zwolnienia w PKP Cargo. Fot. PKP Cargo

Stało się najgorsze. Ponad cztery tysiące pracowników PKP Cargo do zwolnienia

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 61
Zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę spółki - poinformował przewoźnik w środowym komunikacie giełdowym. Zwolnienia mają objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.

Zwolnienia grupowe w PKP Cargo 

"Zarząd PKP Cargo (...) informuje, że w dniu dzisiejszym uchwałą podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę PKP Cargo. (...) Konsekwencją podjęcia w/w uchwały (...) będzie podpisanie porozumień w sprawie przeprowadzenia zwolnienia grupowego albo wydanie regulaminów zwolnień grupowych w zakładach i centrali PKP Cargo. Zwolnieniami grupowymi zostanie objętych do 30 proc. zatrudnionych w spółce (do 4142 pracowników) w różnych grupach zawodowych" - podano w komunikacie.

Zwolnieni pracownicy mogą liczyć na odprawę pieniężną 

Spółka poinformowała też, że pracownikom, w związku z rozwiązaniem z nim stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługiwać będzie odprawa pieniężna uzależniona od okresu zatrudnienia.

Dodano, że szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia wyniesie ok. 249 mln zł, a przewidywane oszczędności w skali roku w zakresie kosztów osobowych wynikające z przeprowadzenia zwolnień grupowych wyniosą ok. 423,4 mln zł.


Zaznaczono, że w sytuacji uzyskania pozytywnej decyzji sądu o otwarciu postępowania sanacyjnego koszty zwolnień grupowych spółka będzie miała możliwość sfinansować z środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

PKP Cargo obwinia rządy Zjednoczonej Prawicy 

Na początku lipca zarząd PKP Cargo poinformował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, mających objąć do 30 proc. załogi. Wcześniej, pod koniec maja br., zarząd spółki zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy. Zaproponował też rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. W czerwcu zaś podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, a 27 czerwca zarząd zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o otwarcie postępowania sanacyjnego.

Jak wyjaśniał 10 lipca na posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego p.o. prezes PKP Cargo Marcin Wojewódka, spółka jest zadłużona, nie reguluje części zobowiązań, nie płaci dużej części faktur i wymaga gruntownych działań restrukturyzacyjnych, ale zachowuje płynność finansową. – Nie ma pomysłu upadłości, likwidacji albo zamknięcia. Celem działań obecnego zarządu jest naprawienie chorej sytuacji, w której znalazła się spółka we wszelkich aspektach: taborowym, finansowym, organizacyjnym – powiedział Wojewódka.

Kontrole poselską w gdyńskim oddziale PKP Cargo przeprowadzili posłowie PiS Kacper Płażyński i Michał Kowalski. Ich zdaniem działania wokół spółki mogły być efektem "nagonki" i "chęcią przejęcia rynku przez obcy kapitał". 

PKP Cargo odpowiedziało na te zarzuty i stwierdziło, że stan spółki jest rezultatem zarządzania Zjednoczonej Prawicy. "Ten stan jest rezultatem zarządzania PKP CARGO S.A. w ostatnich latach przez partyjnych kolegów posłów Kacpra Płażyńskiego i Michała Kowalskiego. Poprzednicy doprowadzili do utraty rynku i kontraktów, a jednocześnie dopuścili do tego, że w PKP CARGO S.A. rosły koszty, w tym wynagrodzenia, wdrażano podwyżki płac, na które firmy nie było stać. Wydawano ponadto duże środki na zbędne inwestycje taborowe. Z kolei zyski za 2023 rok były wykazane dzięki operacjom księgowym (chodzi głównie o leasing zwrotny lokomotyw), gdyż działalność przewozowa przyniosła duże straty" - zaznaczyła spółka.

PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Jako Grupa oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz: Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. PKP Cargo to spółka giełdowa, w której PKP SA ma 33 proc. udziałów.

MP

Zwolnienia w PKP Cargo. Fot. PKP Cargo

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj61 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (61)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo