W mediach społecznościowych ktoś opublikował zdjęcie zwłok denata, na której widać ranę postrzałową z przodu głowy. Fotografia pasuje dokładnie do miejsca odnalezienia ciała mężczyzny w średnim wieku, który miał odebrać sobie życie w Dąbrowie Zielonej. Internauci są pewni, że chodzi o Jacka Jaworka. Prokuratura z kolei nie informuje jeszcze o personaliach osoby, a o wszczęciu postępowania ws. doprowadzenia do targnięcia się na własne życie lub udzielenia mu pomocy.
Zdjęcie zwłok trafiły do Internetu
W serwisie X i na popularnej platformie Wykop można bez trudu odnaleźć zdjęcie zwłok z okazania, gdy na miejsce w Dąbrowie Zielonej w piątek przybyły służby i prokuratura. Widać na nim mężczyznę w średnim wieku, który przypomina poszukiwanego przez polską policję i Interpol Jacka Jaworka. Ma zakrwawioną twarz i kurtkę. Na jego głowie, ale z przodu, jest ślad po kuli z broni.
Nie ma odpowiedzi na kluczowe pytanie
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wciąż nie ma pewności, a przynajmniej nie informuje, do kogo należą odnalezione w piątek zwłoki. Dąbrowa Zielona to miejscowość, w której pochowani są zastrzeleni bliscy przez Jacka Jaworka - jego brat, bratowa oraz ich syn. Znajduje się 5 km od rodzinnych Borowców, gdzie rozegrała się tragedia z lipca 2021 r. Z nieoficjalnych ustaleń, które wyciekły do mediów, wynika, że Jaworek udał się na cmentarz, zapalił znicz na grobie rodzinnym swoich ofiar. Następnie miał popełnić samobójstwo. Niewykluczone, że ktoś mu w tym pomógł i podwiózł w okolice cmentarza.
Pierwsze wnioski z oględzin przeprowadzonych z udziałem biegłych z zakresu medycyny sądowej i balistyki wskazały, że denat popełnił samobójstwo. Śledczy na miejscu zabezpieczyli broń. Jej kaliber - według tvn24.pl - był taki sam, jak tej z 2021 r.
- Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do targnięcia się na własne życie poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy. Takie przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat – poinformował rzecznik częstochowskiej prokuratury prok. Tomasz Ozimek.
- Ze zwłok zostały pobrane próbki materiału biologicznego celem przeprowadzenia identyfikacyjnych badań DNA. Prokuratura nie dysponuje jeszcze opinią biegłego z zakresu badań genetycznych, która pozwalałaby na ustalenie tożsamości mężczyzny - oznajmiła Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Tożsamości nie potwierdziła siostra Jaworka, którą wezwano na miejsce odkrycia zakrwawionych zwłok.
Zakład Medycyny Sądowej zbada je dopiero we wtorek. Sekcja ma pozwolić śledczym na ustalenie przyczyn śmierci mężczyzny i odpowiedzieć na pytanie, czy do zgonu nie przyczyniły się osoby trzecie.
Fot. Czynności na miejscu odnalezienia zwłok w Dąbrowie Zielonej 19 lipca/Jacek Jaworek
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo