Fot. Canva
Fot. Canva

Sejm odrzucił projekt ustawy o depenalizacji aborcji. Polacy wydali werdykt

Redakcja Redakcja Sondaż Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Prawie połowa Polaków negatywnie ocenia odrzucenie przez Sejm projektu ustawy w sprawie depenalizacji aborcji – wynika z sondażu przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej". Takie zdanie wyraziło aż 46 proc. osób biorących udział w badaniu.

Co druga kobieta niezadowolona z decyzji Sejmu 

Co czwarty respondent (24 proc.) ocenia wynik głosowania pozytywnie, a 12 proc. deklaruje, że jest to dla nich zupełnie obojętne. Jeden na pięciu ankietowanych nie słyszał o projekcie.

– Z decyzji Sejmu niezadowolona jest co druga kobieta i czterech na 10 mężczyzn. Wynik głosowania krytycznie odbiera połowa badanych powyżej 50 roku życia (51 proc.), a także podobny odsetek badanych z wyższym wykształceniem (52 proc.). Częściej od pozostałych negatywne zdanie na ten temat wyrażają respondenci z miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców (53 proc.) – skomentował dla "Rzeczpospolitej" prezes agencji badawczej SW Research Przemysław Wesołowski.

Mężczyźni mocniej popierają decyzję Sejmu 

Decyzję posłów bardziej popierają mężczyźni niż kobiety. Brak zgody na depenalizację aborcji pozytywnie oceniło 29,9 proc. panów i 18,3 proc. pań. Z kolei negatywną opinię zadeklarowało 51,4 proc. kobiet i 39,2 proc. mężczyzn. Sprawa depenalizacji jest obojętna 15,1 proc. mężczyzn i 9,2 proc. kobiet. O projekcie nie słyszało 21 proc. kobiet i 15,8 proc. mężczyzn.

Najwięcej negatywnych opinii na temat odrzucenia projektu jest w grupie osób najstarszych, mających powyżej 50 lat (51,4 proc.) oraz najmłodszych, do 24 lat. Z kolei największy odsetek osób, którym jest to obojętne, odnotowano wśród osób mających do 24 lat (15,1 proc.). W pozostałych grupach ta wartość waha się od 10,7 do 11,8 proc.


Brak zgody na depenalizację aborcji najczęściej pozytywnie oceniają osoby z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym (31,6 proc.), najrzadziej – z zasadniczym zawodowym (19,2 proc.). W tej drugiej grupie znalazł się najwyższy odsetek osób, dla których decyzja posłów jest obojętna (15,6 proc.). Najmniej odpowiedzi "jest mi to obojętne" zanotowano w grupie osób z wykształceniem wyższym.

Wieś cieszy się z takiego przebiegu sprawy 

Decyzję Sejmu pozytywnie odbiera co trzecia osoba (33,4 proc.) z dochodem netto powyżej 7 tys. zł. Najniższy odsetek osób popierających efekt głosowania zanotowano wśród osób z dochodem do 3 tys. zł – 21,3 proc. W grupie z dochodem do 3 tys. zł odnotowano natomiast najwyższy wskaźnik odpowiedzi "jest mi to obojętne" – 12,4 proc. przy wartościach od 11 do 11,9 proc. w pozostałych grupach. Z kolei w najbogatszej grupie (ponad 7 tys. zł) było najmniej osób, które nie słyszały o projekcie – 11,3 przy wartościach 16,6-18,7 w pozostałych grupach.

Odrzucenie depenalizacji aborcji najwięcej zwolenników ma w miastach liczących od 200 do 499 tys. mieszkańców (28 proc.) i na wsiach (26 proc.). Najmniejszym poparciem ta decyzja cieszy się w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców (16,4 proc.) i największych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców – 19,4. Najwięcej ankietowanych stwierdziło, że decyzja jest im obojętna w miastach od 200 do 499 tys. mieszkańców (15,6 proc.), najmniej – w miastach od 100 do 199 tys. mieszkańców (7 proc.). 27,8 proc. respondentów w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców i 22,5 proc. w największych miastach stwierdziło, że nie słyszało o takim projekcie. 

Przepisy aborcyjne po wyroku TK z 2020 roku

Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy aborcyjne zostały zmienione po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 r. 

Sejm podczas ostatniego posiedzenia nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego, która zakładała dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą kobiety do 12. tygodnia ciąży. Projekt przygotowali posłowie Lewicy.

Wśród 218 posłów, którzy byli przeciw uchwaleniu noweli Kodeksu karnego, było 176 posłów PiS, 24 posłów PSL-TD (wśród nich m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski), wszyscy głosujący posłowie klubu Konfederacji - 17 oraz koła Kukiz'15 - 2 posłów. Roman Giertych z KO wstrzymał się od głosu. 

MP

Fot. Canva 

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj17 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka