Bieda zagląda w oczy Unii. Wiemy, jak na tym tle wypada Polska

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
Co dziesiątego mieszkańca Unii Europejskiej nie stać na pełnowartościowy posiłek, a ich odsetek rośnie. Jak sytuacja wygląda w Polsce?

Europa kojarzy się z krainą mlekiem i miodem płynącą, tymczasem coraz częściej rzeczywistość skrzeczy. Jak wynika z analizy Europejskiego Urzędu Statystycznego Eurostat, w 2023 r. niemal co dziesiąty (9,5 proc.) mieszkaniec Unii Europejskiej nie mógł sobie pozwolić na posiłek zawierający mięso, ryby lub ich wegetariański odpowiednik co drugi dzień. Stanowi to wzrost o 1,2 pkt. proc. w stosunku do 2022 r. W Polsce wskaźnik obniżył się o 0,6 pkt. proc. (z 4,1 proc. do 3,5 proc.), co oznacza poprawę sytuacji. 


Wzrost poziomu ubóstwa UE 

Takie dane nie powinny być jednak zaskoczeniem, bo już wcześniej Polski Instytut Ekonomiczny podawał, że w dekadzie 2012-2022, w całej UE odsetek osób zagrożonych ubóstwem pozostawał na poziomie około 17 proc., zaś w Polsce zmniejszył się z 17,1 proc. do 13,7 proc. W tym okresie jedynie w Grecji odsetek osób zagrożonych ubóstwem zmniejszył się bardziej niż w Polsce (z 23,1 proc. do 18,8 proc.). W UE nieznacznie przeważała też grupa państw, w których w ostatniej dekadzie odsetek osób zagrożonych ubóstwem powiększył się (w sumie było ich 14), z czego najbardziej w Estonii (z 17,5 proc. do 22,8 proc.)

Możliwość zapewnienia sobie posiłku składającego się z mięsa, ryb lub ich wegetariańskiego ekwiwalentu co drugi dzień jest jednym z mierników stosowanych do obliczania tzw. wskaźnika głębokiej deprywacji materialnej i społecznej, oznaczającego brak możliwości zaspokojenia ze względów finansowych co najmniej 7 z 13 potrzeb, do których zaliczają się także m.in. możliwość ogrzania domu lub mieszkania czy wymiany zużytych mebli. 


Dobra sytuacja Polski

Sytuacja Polski jest więc relatywnie dobra na tle UE pod względem wskaźnika zagrożenia ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Najwyższy odsetek osób zagrożonych ubóstwem odnotowano w 2023 r. w Rumunii (32 proc.) i Bułgarii (30 proc.). Najlepiej było pod tym względem w Czechach (12 proc.) i Słowenii (13,7 proc.). W przypadku Polski wskaźnik był na poziomie 16,3 proc. przy średniej unijnej wynoszącej 21,4 proc. Wskaźnik zagrożenia ubóstwem uzyskuje się na podstawie danych o odsetku osób, których ekwiwalentny dochód do dyspozycji (po uwzględnieniu transferów socjalnych) jest niższy od progu zagrożenia ubóstwem, wynoszącego 60 proc. krajowej mediany ekwiwalentnego dochodu do dyspozycji po uwzględnieniu transferów socjalnych.

Nieco inny obraz sytuacji w obszarze ubóstwa w Polsce rysuje się na podstawie opublikowanych pod koniec czerwca danych GUS nt. zasięgu ubóstwa ekonomicznego, sporządzonych na bazie wyników "Badania budżetów gospodarstw domowych". Jak wynika z opracowania, w 2023 r. nastąpił wzrost zasięgu ubóstwa skrajnego o 2 pkt. proc. do 6,6 proc., przy spadku poziomu ubóstwa ustawowego o ok. 2 pkt. proc. do poziomu 4,1 proc. oraz stabilnym poziomie ubóstwa relatywnego, które wzrosło nieznacznie, bo o 0,5 pkt. proc. do 12,2 proc.

Ubóstwo skrajne oznacza poziom konsumpcji znajdujący się poniżej minimum egzystencji, ubóstwo ustawowe jest wyznaczane na podstawie kryteriów dochodowych uprawniających do korzystania z pomocy społecznej, zaś ubóstwo relatywne określa się na podstawie przeciętnych miesięcznych wydatków gospodarstw domowych. Za gospodarstwa żyjące w ubóstwie relatywnym uznaje się te, których wydatki wynoszą mniej 50 proc. przeciętnych. 

Inflacja dała się Polakom we znaki

Głównych źródeł wzrostu zasięgu ubóstwa skrajnego w Polsce można doszukiwać się w okresie podwyższonej inflacji w okresie 2022-2023, która znacząco osłabiła dochody realne gospodarstw domowych. Jednocześnie, jak wskazuje Głównego Urzędu Statystycznego, wzrost zasięgu ubóstwa skrajnego w 2023 r. miał miejsce w sytuacji poprawy przeciętnej sytuacji dochodowej gospodarstw domowych, zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym. Ponieważ czynnik w postaci wysokiej inflacji nie jest już obecny, to na pełniejsze oszacowanie sytuacji pozwolą przyszłoroczne dane. 


Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj37 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka