fot. Pixabay
fot. Pixabay

Nowa "piątka dla zwierząt" w wersji KO. Na początek uwolnić psy z łańcuchów

Redakcja Redakcja Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zakładający wprowadzenie zakazu trzymania psów na uwięzi. Autorzy projektu wskazują, że jedyną dopuszczalną i humanitarną formą ograniczenia ruchu na posesji prywatnej, powinien być kojec o określonych wymiarach. Propozycja posłów Koalicji Obywatelskiej miałaby wejść w życie sześć miesięcy po dniu ogłoszenia.

Kojec zamiast łańcucha

Wnioskodawcy argumentują, że utrzymywanie zwierząt na łańcuchu jest niehumanitarne i wiąże się niejednokrotnie z konsekwencjami noszącymi znamiona znęcania się nad zwierzętami, takimi jak wrastanie łańcuchów w szyję, utrzymywanie zwierząt na zbyt ciężkich łańcuchach w stosunku do ich wielkości, przymarzaniem łańcuchów do ciała zwierząt zimą.

Autorzy projektu wskazują, że jedyną dopuszczalną i humanitarną formą ograniczenia ruchu na posesji prywatnej, powinien być kojec o określonych wymiarach.

Kojec taki, jak wyjaśniono, powinien mieć pomieszczenie chroniące zwierzą przed zimnem, upałami, opadami atmosferycznymi, mieć dostęp do światła dziennego, zapewniać dostęp do wody i pożywienia oraz umożliwiać swobodną zmianę pozycji ciała.

W projekcie zapisano rozmiary kojców, uzależnione od wielkości zwierzaka. Zgodnie z propozycją KO, pies o wysokości w kłębie poniżej 50 cm miałby mieć kojec o minimalnej powierzchni 10 m kw., a pies mający w kłębie pomiędzy 51 cm a 65 cm – kojec o powierzchni nie mniejszej niż 15 m kw. Psy powyżej 66 cm w kłębie musiałyby mieć kojce nie mniejsze niż 20 m kw.

Regulacja precyzuje też m.in., co w sytuacji, trzymania więcej niż jednego psa w kojcu, a także, jakie są wymogi dla karmiących suk ze szczeniętami. W myśl projektu, psu utrzymywanemu w kojcu należy co najmniej dwa razy dziennie zapewnić możliwość ruchu poza kojcem.


KO ma swoją wersję "piątki dla zwierząt"

"Cieszę się, że ten projekt wreszcie trafił do Sejmu, bo faktycznie trzymanie psów na łańcuchu jest barbarzyństwem i zupełnie niepotrzebną metodą dręczenia zwierząt" - oceniła w piątek w Studiu PAP rzeczniczka KO Dorota Łoboda.

Obecne przepisy z 2012 r. zakładają możliwość trzymania psa na uwięzi nie krótszej niż 3 metry, nie dłużej niż przez 12 godzin w ciągu doby.  Sama linka nie może być także krótsza niż 6 metrów, a uwięź musi zapewniać czworonogowi korzystanie z minimum 20 metrów kwadratowych. W nowym projekcie zapisano, że tymczasowe trzymanie psa na uwięzi dozwolone jest wyłącznie w trakcie spaceru z psem lub podczas jego transportu.

Łoboda zaznaczyła, że zakaz trzymania psów na łańcuchach to początek "pakietu rozwiązań dla zwierząt", w ramach którego KO złożyło do Sejmu projekty ustaw wsi. zakazu używania materiałów hukowych i fajerwerków oraz zakazu hodowli zwierząt na futra. Jak zauważyła, w przypadku ostatniego projektu będzie to już 7 próba przegłosowania tych rozwiązań na przestrzeni ostatnich lat.

- Projekty te pewnie będą procedowane na jesieni, czekają teraz na nadanie im numerów druków przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. (...) Nie sądzę, żeby budziły one jakieś olbrzymie kontrowersje. Nawet w Prawie i Sprawiedliwości są osoby które deklarują, że zagłosują za zakazem hodowli zwierząt na futra - powiedziała.

Pomysły KO przypominają bowiem słynną "piątkę dla zwierząt", której gorącym orędownikiem był Jarosław Kaczyński, a która 4 lata temu podzieliła Zjednoczoną Prawicę.

ja

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości