Tenacious D, amerykański zespół rockowy stanął w ogniu krytyki po niewybrednym żarcie na temat postrzelenia Donalda Trumpa. Lider grupy, Jack Black, odwołuje przyszłe koncerty i przeprasza za "kawał" swojego kolegi.
Tenacious D w ogniu krytyki za żart o zamachu na Donalda Trumpa
Tenacious D, zespół znany przede wszystkim z utworu "Tribute" i udziału w filmie komediowym "Kostka przeznaczenia", odbywał właśnie swoją trasę koncertową po Australii. Występ rockowego duetu w Sydney wypadł 14 lipca, czyli w dniu urodzin współzałożyciela grupy, Kyle Gassa. Z tej okazji podczas show zorganizowano mini-przyjęcie urodzinowe dla gitarzysty, a wokalista Jack Black podarował przyjacielowi tort oraz powiedział, by ten zdmuchnął świeczki i pomyślał życzenie. Gdzie tu kontrowersja? Gass zdmuchując świeczki powiedział na głos "Następnym razem trafcie Trumpa". Nawiązał oczywiście przy tym do sobotniego zamachu na byłego prezydenta USA – polityk cudem uniknął śmierci, ponieważ pocisk wystrzelony przez zamachowca drasnął go w ucho.
Ten niewybredny żart spotkał się ze stanowczym odzewem. Zespół natychmiast został potępiony za nabijanie się z tak poważnej sytuacji. Nawet przeciwnicy Donalda Trumpa przyznawali, że życzenie śmierci politykowi jest karygodne, szczególnie w zaledwie jeden dzień po zamachu. W obliczu zmasowanej krytyki (australijski senator Ralph Babe stwierdził nawet, że Tenacious D powinni zostać wydaleni z kraju) lider grupy Jack Black zamieścił na Instagramie przeprosinowy wpis, w którym poinformował także o tymczasowym zawieszeniu działalności koncertowej.
Jack Black: trasa Tenacious D zostaje zawieszona
"Byłem zaskoczony tym, co zostało powiedziane podczas niedzielnego koncertu. Nigdy nie tolerowałem mowy nienawiści ani nie zachęcałem do przemocy politycznej w jakiejkolwiek formie. Po wielu przemyśleniach uznałem, że kontynuowanie trasy Tenacious D nie byłoby stosowne. Jestem wdzięczny fanom za ich wsparcie i zrozumienie" – napisał muzyk.
Podczas samego koncertu swoje zaskoczenie okazał jednak w specyficzny sposób, ponieważ w reakcji na "żart" kolegi wpadł w histeryczny śmiech.
na zdjęciu: Donald Trump podczas spotkania z wyborcami w Milwaukee, Wisconsin, USA. fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Salonik
Inne tematy w dziale Kultura