PAP
PAP

Coraz bliżej rozmontowania TK. Reforma unieważni dotychczasowe wyroki

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 56
Sejmowa komisja sprawiedliwości po czterech godzinach obrad zarekomendowała we wtorek projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz projekt ustawy zawierającej przepisy wprowadzające. Drugie czytanie projektów w Sejmie planowane jest w przyszłym tygodniu. Przyjęcie nowych przepisów oznaczałoby trzęsienie ziemi w TK.

Większość posłów za zmianami w TK

Projekt ustawy o TK poparło 16 posłów z komisji, zaś przeciw było pięciu. Z kolei w przypadku projektu przepisów wprowadzających reformę - poparło go 15 posłów, także przy pięciu głosach przeciwnych.

Prace nad tymi projektami komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpoczęła przed tygodniem. Do przedłożonych przepisów wprowadzono poprawki precyzujące oraz modyfikujące część zapisów.

Projekty reformujące Trybunał Konstytucyjny wpłynęły do Sejmu na początku marca br.; podpisali się pod nimi posłowie koalicji rządowej. Pierwsze czytanie projektów odbyło się pod koniec kwietnia. Razem z przyjętą już uchwałą Sejmu i propozycją zmiany konstytucji stanowią pakiet - prezentowanej jeszcze na początku marca przez szefa MS Adama Bodnara i polityków rządzącej koalicji - kompleksowej reformy TK.


Reforma zmieniłaby sposób funkcjonowania TK

Po wprowadzeniu reformy moc utraciłyby trzy ustawy odnoszące się do funkcjonowania Trybunału - o statusie sędziów TK, o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK.

Jednocześnie - jak zapisano w projekcie zawierającym przepisy wprowadzające reformę - wydane w ostatnich latach wyroki TK w składzie z udziałem "osób nieuprawnionych do orzekania" są "nieważne i nie wywierają skutków".

Ten zapis wywołał największą krytykę aktualnej opozycji. "Władza ustawodawcza postanawia rozstrzygać, kto jest, a kto nie jest sędzią, a także uchyla wyroki TK, z których większość została opublikowana w Dzienniku Ustaw, choć nie wszystkie, bo od pewnego czasu z niewiadomych powodów pozaprawnych prezes Rady Ministrów i RCL nie publikują wyroków TK" - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Wtórował mu Paweł Jabłoński z tego klubu. "Jestem zdumiony, że większość rządząca nie odnosi się do krytycznych opinii prawnych RPO, SN, KRS, HFPC wskazujących wprost na niekonstytucyjność zapisów" - zaznaczał.

Wiceprzewodniczący komisji Patryk Jaskulski (KO) odpowiadał posłom PiS, że nieważność wyroków TK nie będzie wynikać z procedowanego projektu ustawy, tylko wynika z działań PiS w poprzednich latach, gdy ta partia była u władzy. "Państwo rujnowaliście wymiar sprawiedliwości w ostatnich latach, a jednym z najbardziej rażących aspektów rujnowania było to, co się działo w TK" - mówił.


Wiceprezes KRS: To podważa sens istnienia TK

Wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Stanisław Zdun ocenił jednak, że "pomysł, żeby za pomocą rozwiązań ustawowych doprowadzać do unieważnienia szeregu orzeczeń TK, (...) w zasadzie podważa w ogóle sens istnienia TK".

"Bardzo się cieszę, że wreszcie KRS wypowiada się na temat praworządności, której myślę, że i w KRS bardzo brakuje" - odpowiedział mu przewodniczący komisji Paweł Śliz (Polska2050-TD).

Większość poprawek przyjętych we wtorek przez komisję wprowadzono do projektów po sugestiach sejmowego Biura Legislacyjnego.

Akceptację posłów z komisji uzyskała m.in. poprawka uzupełniająca rotę sędziowskiego ślubowania o możliwość dodania słów: "Tak mi dopomóż Bóg". "To opcja utrwalona w konstytucji do ślubowania prezydenta i parlamentarzystów. Zawsze była też obecna w obowiązujących w wolnej Polsce ustawach o TK" - przekonywał Michał Pyrzyk (PSL-TD).

Ze strony posłów KO pojawiły się jednak głosy przeciwne tej poprawce i wskazujące, że sędziowie TK orzekają także "w sprawach bezstronności władz publicznych w kwestiach religijnych" oraz "rozdziału państwa od Kościoła".

Ostatecznie poprawkę poparło 14 posłów, czterech było przeciw, a czterech kolejnych wstrzymało się od głosu.

W ramach innych poprawek zdecydowano m.in., że sędzia TK nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności bez zgody Zgromadzenie Ogólnego Sędziów TK, a nie - jak było w pierwotnym projekcie - sądu dyscyplinarnego.

Jednocześnie - motywując to niezależnością TK od innych władz - spośród podmiotów mogących złożyć wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego TK wykreślono Prezydenta RP i Prokuratora Generalnego. "Odpowiedzialność dyscyplinarna powinna pozostać w gestii samego TK" - mówił Sławomir Ćwik (Polska2050-TD).

Do przepisu odnoszącego się do sądu dyscyplinarnego w TK i mówiącego, że sędziów do składów orzekających tego sądu wyznacza się w drodze losowania spośród sędziów Trybunału oraz sędziów Trybunału w stanie spoczynku, dopisano - w odniesieniu do tych drugich - słowa: "o ile wyrażą na to zgodę". Jak zwrócono uwagę, nie wszyscy sędziowie TK w stanie spoczynku mogą być zainteresowani orzekaniem w sprawach dyscyplinarnych, niektórzy z ich są już także w podeszłym wieku.

Protesty posłów PiS odrzucone

Zasadnicze punkty reformy, mimo ożywionej dyskusji posłów i krytyki przez przedstawicieli PiS, pozostały po pracach sejmowej komisji bez większych zmian.

Obok unieważnienia niektórych wyroków w projekcie przepisów wprowadzających reformę TK przewidziano w odniesieniu do obecnych sędziów TK, że po wejściu nowych przepisów w życie mogliby oni złożyć oświadczenia, że przechodzą w stan spoczynku. "Możliwość przejścia w stan spoczynku (...) nie dotyczy osoby nieuprawnionej do orzekania" - głosi projekt.

Według tego projektu obowiązki prezesa TK przejąłby sędzia o najdłuższym stażu sędziowskim, zaś Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK miałoby przedstawić prezydentowi kandydatów na prezesa.

Z kolei według projektu ustawy o TK zwiększyłyby się kompetencje Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK. Poszerzony miałby też zostać krąg podmiotów mogących zgłaszać kandydatów na sędziów TK. Istotną zmianą byłoby też rozszerzenie zakresu rozpoznawania skarg konstytucyjnych.

MB

Fot. Siedziba Trybunału Konstytucyjnego. Źródło: PAP/Rafał Guz

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj56 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (56)

Inne tematy w dziale Polityka