Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy odpowiedział na skargę Bartosza Lewandowskiego, pełnomocnika zatrzymanego wczoraj przez ABW posła Marcina Romanowskiego. Z pisma podpisanego przez Theodorosa Rousopoulosa wynika, że Romanowski jest objęty immunitetem.
Jest odpowiedź Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy
"Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w odpowiedzi na moją skargę oficjalnie uznaje, że poseł Marcin Romanowski jest objęty immunitetem i powinien być natychmiast wypuszczony z uwagi na ewentualną konieczność przeprowadzenia procedury uchylenia mu immunitetu przez Parlament" - oznajmił Lewandowski, załączając skan pisma adresowanego do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Według Rousopoulosa postępowanie toczone w Polsce powinno być zawieszone do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez ZP RE.
"Chciałbym niniejszym potwierdzić, że jako członek Zgromadzenia, pan Romanowski korzysta z immunitetów i przywilejów przewidzianych w art. 73.6." — napisał przewodniczący. Przepis dotyczy immunitetów i przywilejów, a Polska ratyfikowała to prawo 16 marca 1993 r. - przypomina.
"Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby mógł Pan pilnie zwrócić uwagę właściwych organów krajowych na immunitet przyznany panu Romanowskiemu przez cały rok trwania Sesji Zgromadzenia Parlamentarnego. W przypadku gdy władze krajowe zostaną poinformowane o fakcie, że poseł korzysta z immunitetu, powinny zawiesić postępowanie sądowe do czasu uchylenia immunitetu przez Zgromadzenie" — napisał Theodoros Rousopoulos.
Polskie władze twierdziły, że Romanowski nie był objęty immunitetem PACE
Lewandowski wcześniej informował, że zatrzymanie stanowiło naruszenie prawa międzynarodowego, gdyż Romanowski jako członek delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy dysponował "drugim immunitetem". Zdaniem Lewandowskiego, Romanowski korzysta też z przywileju nietykalności osobistej ze względu na swoje członkostwo w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Polska prokuratura twierdziła, że "immunitet PACE nie wyłączał możliwości zatrzymania i przedstawienia zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu". "Zbadaliśmy zakres immunitetu, który mu w związku z tym przynależy i uznaliśmy, że on nie znajduje zastosowania w tym przypadku" - podkreślił rzecznik PK.
Z kolei marszałek Szymon Hołownia mówił, że "Jeżeli chodzi o sam immunitet, ja mam jasne opinie naszych prawników sejmowych: biura Spraw Europejskich i Współpracy Międzynarodowej, biura legislacyjnego, które mówią, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje w okresie, w którym trwa sesja, lub kiedy podróżuje się, wykonując swoją funkcję członka Zgromadzenia Parlamentu RE" - poinformował marszałek. Jak dodał, "w innych przypadkach działa immunitet krajowy".
We wtorek późnym wieczorem marszałek Sejmu wydał lakoniczny komunikat. "Rola Sejmu RP w sprawie posła Romanowskiego zakończyła się w ubiegły piątek podjęciem - na wniosek prokuratury - decyzji w sprawie immunitetu poselskiego. Gdy tylko do mojego biura wpłynie korespondencja od przewodniczącego ZP Rady Europy, co jeszcze nie nastąpiło, niezwłocznie przekażę ją prokuraturze, która jest od początku wyłącznym dysponentem postępowania karnego" - napisał Szymon Hołownia.
Równolegle w zakresie zastosowania immunitetu o opinie naukowe wystąpił prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar. MS udostępniło na swej stronie opinie, które przygotowali: dr hab. Andrzej Jackiewicz z Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku oraz dr hab. Joanna Juchniewicz z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Tam również argumentowano, że immunitet nie znajduje w tej sprawie zastosowania na podstawie przepisów regulujących status Rady Europy.
Jutro sąd ma rozstrzygnąć, czy aresztuje Romanowskiego
W środę o godz. 9 sąd ma ogłosić rozstrzygnięcie ws. wniosku o tymczasowe aresztowanie posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Wcześniej tego dnia prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wniosek o tymczasowe aresztowanie Romanowskiego na okres trzech miesięcy. Jak poinformowano, "konieczność zastosowania tymczasowego aresztowania wynika z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania, a nadto z groźby wymierzenia surowej kary".
Po godz. 16 rozpoczęło się zamknięte posiedzenie aresztowe, w którym uczestniczył Romanowski i jego pełnomocnik mec. Bartosz Lewandowski. Poinformował on dziennikarzy, że jego klient zostanie doprowadzony do sądu na ogłoszenie decyzji na środę na godz. 9. Przekazał również, że dzisiejszą noc Romanowski spędzi w izbie zatrzymań, podobnie jak poprzednią. Posiedzenie aresztowe odbyło się zanim nadeszło pismo od Theodorosa Rousopoulosa.
Lewandowski oświadczył wieczorem, że składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności posła i przekroczenie uprawnień.
Jak poinformował poseł Sebastian Kaleta, wniosek ws. aresztowania Romanowskiego ma rozstrzygać sędzia Agata Pomianowska.
Poseł Suwerennej Polski usłyszał 11 zarzutów
W piątek Sejm uchylił immunitet Romanowskiemu, politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - w związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-2023 Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości, który nadzorował fundusz.
W poniedziałek Romanowski został zatrzymany na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. W prowadzącej śledztwo Prokuraturze Krajowej usłyszał 11 zarzutów, które dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także ustawiania konkursów. Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia.
ja
Zdjęcie: Sala obrad Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, fot. Candice Imbert/Council of Europe
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka
