Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu ul. Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty. Nastąpiła pilna ewakuacja. Po akcji policji intruz został zatrzymany.
Białorusin w MRPiPS
Sierż. szt. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy powiedział PAP, że do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu ul. Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty.
Teren wokół budynku ministerstwa został odgrodzony taśmą, przy której stoją policjanci. Ruch samochodowy na czas działań został skierowany w okoliczne ulice. Oprócz policjantów na miejscu była też Straż Pożarna.
Z budynku ewakuowano około 150 osób, które wróciły do gmachu; powrócił też, wstrzymany na czas akcji, ruch samochodowy. Nikt nie został poszkodowany.
Niebezpieczne przedmioty w torbie
– Do budynku ministerstwa po godzinie 11 wszedł mężczyzna, który w torbie ma niebezpieczne przedmioty. Zachowywał się spokojnie, nikomu nie groził – powiedział sierż. szt. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy. 44-latek został zatrzymany.
Policjant dodał, że znaleziony w torbie obywatela Białorusi rewolwer hukowy zostanie teraz poddany analizie. Wskazał, że w torbie były też: pałka teleskopowa, kilka rodzajów noży i kilka sztuk gazu pieprzowego.
"We wstępnej ocenie posiadanie tych przedmiotów nie jest zabronione przez polskie prawo" - podkreślił policjant. Poinformował, że mężczyzna został zatrzymamy i prowadzone są z nim teraz czynności policyjne.
MP
Policja przy MRPiPS. Fot. PAP/FOTO
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo