Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com

Już nie lato w tropikach. Nowy trend w turystyce to zwrot o 180 stopni

Redakcja Redakcja Turystyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Europejczycy są zmęczeni rekordowymi upałami? Media donoszą, że Coolcation to jeden z nowych trendów w turystyce, który cieszy się coraz większą popularnością. Chodzi o spędzenie wakacji w relatywnie chłodnych miejscach na północy naszego kontynentu.

Coolcation. Wakacje w chłodzie turystycznym trendem 2024 roku

Magazyn "Condé Nast Traveler" umieścił Coolcation wśród największych trendów turystycznych na rok 2024.

O co w tym chodzi? Coolcation to gra w połączenie słów "cool", czyli "fajny" lub "chłodny", i "vacation", czyli "wakacje". Jednym słowem chodzi o to, żeby letni urlop spędzić w chłodniejszych regionach kontynentu np. północnej Finlandii czy Norwegii.

Trend zyskuje popularność bowiem z roku na rok temperatury w popularnych śródziemnomorskich kurortach biją kolejne rekordy. A dla wielu osób taki upał to przesada. Decydują się one na spędzenie wakacji w chłodniejszych miejscach.


Kraje skandynawskie z szeroką ofertą dla turystów

Tutaj do gry wchodzą państwa skandynawskie. Oferują one szeroki wachlarz możliwości spędzenia wolnego czasu. Na południowych wybrzeżach Norwegii, Szwecji i Finlandii można skorzystać z kąpielisk, na których temperatura w lipcu oscyluje w granicach 20-25 stopni.

Również na północy, w wyżynnych częściach tych państw można liczyć na aktywne wakacje. Skandynawskie góry i wyżyny nie są jeszcze zadeptane przez turystów i można w nich legalnie rozbić się w namiocie na publicznym gruncie. Do tego temperatura tam wyniesie maksymalnie kilkanaście stopni, co jest idealnym wyjściem dla osób lubiących górskie wyprawy w relatywnie umiarkowanej temperaturze.

Szwecja gotowa na zalew turystów

Mordercze upały na południu kontynentu są szansą dla północy. Szwedzi zdecydowanie zdają sobie z tego sprawę i zaczynają walczyć o turystów, którzy mają dość 40 - stopniowych temperatur.

Bloomberg podaje, że według statystyk popularnej wyszukiwarki turystycznej KAYAK znacznie wzrosła liczba zapytań o połączenia do miast na północy, takich jak duńska Kopenhaga, norweskie Bergen czy szwedzki Sztokholm. Według firmy Virtuoso na nowym trendzie zyskuje także kraj nordycki, Islandia, która odnotowała wynoszący 49 proc. wzrost rezerwacji pobytów.

Jedyny minus to oczywiście koszta takiego urlopu. W krajach skandynawskich ceny w barach, hotelach czy sklepach są nawet czterokrotnie wyższe niż w Polsce.

MB

Fot. Wioska w Skandynawii. Zdjęcie przykładowe. Źródło: Pixabay.com

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo