fot. Renault
fot. Renault

Francuzi po raz kolejny dali czadu. Nowe Renault to symbioza oszczędności i osiągów

Redakcja Redakcja Motoryzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Niewiele jest marek, które tak, jak Renault, potrafią mądrze zaskakiwać. A francuski koncern zrobił to po raz kolejny.

Prawie 60 lat po debiucie Renault 16, które było modelem nowoczesnym, przestronnym, praktycznym, a przede wszystkim innym niż jeżdżące wtedy po drogach auta, oraz 40 lat po rewolucyjnym Espace, samochodzie z nadwoziem o długości 4,25 m mieszczącym nawet siedem osób, francuski koncern wprowadza na rynek model Symbioz. Plasujący się między Capturem a Australem z pewnością umocni pozycję marki w segmencie C i uzupełni gamę kompaktowych samochodów Renault, która obejmuje modele Arkana, Megane E-Tech 100% electric, Austral i Scenic E-Tech 100% electric.

Bagażnik, który rośnie

Nawet konkurenci przyznają, że Renault jest mistrzem w zakresie modułowości, mobilnych technologii oraz sprytnych, a zarazem inteligentnych rozwiązań, które służą zapewnieniu komfortu użytkowania samochodu i na krótkich, i na długich trasach. Podobnie jest w Symbiozie, który adresowany jest do szerokiej grupy odbiorców. Przede wszystkim do rodzin, które szukają przestronnego, nowoczesnego i wydajnego samochodu o modułowym wnętrzu. Ale także do klientów flotowych, zainteresowanych przejściem na elektryki i modelami o rozsądnym poziomie kosztów. Również i pod tym względem Symbioz plasuje się w czołówce segmentu.

Dzięki kompaktowym wymiarom samochód jest zwrotny, świetnie sprawdza się w mieście, a jednocześnie dobre wykorzystanie przestrzeni czyni z niego prawdziwie rodzinny samochód. Nowy model jest lekki, ma masę poniżej 1500 kg i ma jeszcze coś: zmienną pojemność bagażnika i wnętrza w zależności od potrzeb konkretnych użytkowników. Maksymalna pojemność bagażnika to nieosiągalne dla innych samochodów w tym segmencie 624 litry. Przestrzeń „ładunkową” można dostosować do indywidualnych oczekiwań dzięki przesuwnej tylnej kanapie, która po złożeniu tworzy płaską podłogę. A wszystko to przy wymiarach: długość - 4.413. mm, rozstaw osi - 2.638 mm, wysokość - 1.575 mm, szerokość -1.797 mm.

Oczywiście, jak na auto XXI wieku przystało Symbioz wyposażony jest w użyteczne technologie, m.in. innymi w system multimedialny openR link z wbudowanymi usługami Google i przyciemniany szklany dach Solarbay. W wersji iconic do dyspozycji oddano aż 29 zaawansowanych systemów wspomagania prowadzenia najnowszej generacji, które zapewniają najwyższy poziom bezpieczeństwa i komfortu.

Symbioza oszczędności i osiągów

Docelowo najnowsze Renault jest oferowane w czterech poziomach wyposażenia: evolution, techno, esprit Alpine i topowej wersji iconic. Do wyboru będzie kilka rodzajów napędu, które są dostosowane do różnych sposobów użytkowania samochodu: dwie wersje z napędem mild hybrid, które trafią do sprzedaży w 2025 roku oraz jedna wersja z silnikiem E-Tech full hybrid 145, który cieszy się uznaniem za swoją elastyczność i bardzo dobre osiągi. Dość powiedzieć, że układ E-Tech full hybrid, składający się z 1.6-litrowej wolnossącej jednostki benzynowej o mocy 94 KM, silnika elektrycznego o mocy 36 kW i alternatora-rozrusznika o mocy 18 kW, oddaje nam do dyspozycji 145 KM. Baterie mają 1,2 kWh. Napęd trafiać ma na przednią oś za pośrednictwem wielostopniowej przekładni Multi-Mode. Samochód w warunkach miejskich może poruszać się nawet przez 80 proc. czasu w trybie elektrycznym, a średnie spalanie nie przekroczy 4,6 l/100 km.


Ceny modelu zaczynają się od 135 900 zł w przypadku wersji techno. Wersja esprit Alpine jest dostępna w cenie od 144 900 zł, a topowa wersja iconic w cenie od 151 900 zł. Model Symbioz można już zamawiać, a pierwsze egzemplarze powinny trafić do klientów już na początku września.

TW

Źródło zdjęć: Renault


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj10 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Technologie