W wieku 75 lat zmarła w czwartek amerykańska aktorka Shelley Duvall, znana z ról w "Lśnieniu" Stanleya Kubricka i wielu filmach Roberta Altmana, jak "Nashville", "Trzy kobiety", czy "Złodzieje tacy jak my" - podała agencja Associated Press.
Shelley Duvall nie żyje. Aktorka znana była m.in. ze "Lśnienia"
Altman spotkał Shelley Duvall w 1970 roku na przyjęciu w Houston i był nią tak bardzo zafascynowany, że namówił ją na zagranie w jego filmie. Aktorka wystąpiła też w takich obrazach tego reżysera jak "McCabe i pani Miller", "Buffalo Bill i Indianie" i "Popeye".
W 1977 roku Duvall pojawiła się w drugoplanowej roli w filmie Woody'ego Allena "Annie Hall", a w 1980 roku zagrała u boku Jacka Nicholsona w horrorze "Lśnienie", który odniósł sukces komercyjny, a z czasem zyskał też uznanie krytyków.
To właśnie w "Lśnieniu" aktorka zagrała w kultowej scenie, która przeszła do ponadczasowego kanonu popkultury. Mistrzowsko zagrała przerażoną kobietę, jej emocje udzielały się wielu widzom, którzy ulegali sugestii, że wydarzenia dzieją się naprawdę.
Podobno Jack Nicholson proponował do roli Wendy Jessicę Lange, ale Stanley Kubrick uparł się przy Duvall. W jednej ze scen "Lśnienia" reżyser 127 razy powtarzał to samo ujęcie z Shelley, aż osiągnięto oczekiwany efekt. Aktorka za tę rolę powinna dostać nominację do Oscara, a dostała do... Złotej Maliny.
Duvall z czasem odeszła od aktorstwa i pracowała jako autorka i producentka programów dla dzieci i młodzieży, założyła też własną firmę produkcyjną, zrealizowała również dla kanału Showtime kilka horrorów, w tym w oparciu o opowiadania Edgara Allana Poe.
Aktorka zmarła we śnie w swym domu w Blanco w Teksasie z powodu komplikacji cukrzycowych.
MB
Fot. Shelley Duvall/scena z filmu Lśnienie/Screenshot
Inne tematy w dziale Kultura
