Barbara Nowak zmienną jest. Zamieszania w małopolskim PiS ciąg dalszy

Barbara Nowak w sejmiku małopolskim. Studium metamorfozy

Zacznijmy od tego, że Piotr Ćwik i Józef Gawron ostatecznie złożyli rezygnację z członkostwa w PiS, ale pozostali w małopolskim klubie PiS w sejmiku. Ćwik to zastępca szefa Kancelarii Prezydenta a Józef Gawron to były wicemarszałek małopolskiego sejmiku.

Zobacz takżeStrach Żydów we Francji. „Lider skrajnej lewicy jest zagrożeniem”

A co z Barbarą Nowak? Melodramat na X trwał kilka dni. Jeszcze 5 lipca była kurator oświaty w Małopolsce pisała na X, że „honor nie ma ceny”. I dowodziła: „Nie uciekłam z pola walki. To nie był front. Po aktach szantażu, próbach przejścia do opozycji, nastąpił podział łupów. Wracający po zdradzie, jeszcze więcej dostali. Wyszłam, bo pamiętam, co obiecałam moim Wyborcom i nie sprzeniewierzę się ślubowaniu radnego”.

7 lipca cała była wahaniem. Też na X: „Nadal jestem w oku cyklonu. Moi Wyborcy życzą sobie realizacji wyborczych zobowiązań! Trzeci dzień słyszę nakaz powrotu. Jedni grzecznie, inni nie- wszyscy bez wątpliwości, a ja przeciwnie - jestem jedną wielką rozterką. Zapewniam, że głosy ludzi z całej Polski są dla mnie ważne!”.

Barbara Nowak, czyli po kryzysie przyszedł przełom

I wreszcie 8 lipca po kryzysie przyszedł przełom. Była kurator oświaty w Małopolsce napisała na X: „Wydawało mi się, że sama mogę zmienić rzeczywistość na lepszą. Zapomniałam, że w Małopolskim Sejmiku znalazłam się nie własną decyzją, lecz z woli Wyborców. Dziękuję za lekcję pokory od moich Wyborców i Przyjaciół z całej Polski. Przepraszam za zamieszanie. Jestem dla Małopolan”.

Z największym prawdopodobieństwo oznacza to, że Barbara Nowak nie rzuciła mandatu radnej zbyt daleko. I właśnie po niego znów sięgnęła.

Barbara Nowak wściekła na zdrajców

Salon24.pl pisał w weekend, że Barbara Nowak (PiS) waha się ws. mandatu radnej województwa małopolskiego. Była małopolska kurator oświaty ogłosiła swoją decyzję w czwartek na sesji nadzwyczajnej sejmiku, na której za szóstym podejściem został wybrany zarząd nowej kadencji, w którym marszałkiem został Łukasz Smółka, a wicemarszałkiem Witold Kozłowski, prowodyr tzw. buntowników.

Jak wyjaśniła Nowak, jej decyzja jest związana z tym, że przez ostatnie trzy miesiące trwała „gorsząca sytuacja”, polegająca na tym, że na marszałka nie była wybierana osoba (poseł Łukasz Kmita), rekomendowana przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Zaznaczyła, że nie podobały się jej głosy krytyki nt. prezesa PiS i Kmity. Jej zdaniem osoby, które w poprzednich pięciu głosowaniach nie poparły Kmity, są „zdrajcami”.