Donald Tusk i Wołodymyr Zełenski podpisali ukraińsko-polską umowę w dziedzinie bezpieczeństwie. „Ukraina potrzebuje pomocy całego cywilizowanego świata” - powiedział Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej premiera RP i prezydenta Ukrainy.
Spotkanie premiera Polski i prezydenta Ukrainy poprzedziła minuta ciszy
Wspólną konferencję prasową poprzedziła minuta ciszy poświęcona ofiarom dzisiejszego ataku Rosji na dziecięcy szpital onkologiczny w Kijowie, stolicy Ukrainy.
- Wiecie, że dzisiaj Rosja uderzyła w wielu miastach Ukrainy - Kijów, Krzywy Róg, Dniepr; uderzono też w jeden z najważniejszych naszych szpitali (...) w związku z tym chciałbym poprosić, i dziękuję za taką możliwość, aby wszyscy tutaj obecni chwilą milczenia uczcili pamięć zmarłych - powiedział Zełenski.
Premier powiedział, że poniedziałkowe spotkanie w cztery oczy z prezydentem Zełenskim mnie mogło się rozpocząć inaczej niż właśnie od wspomnienia tych, którzy zginęli dzisiaj pod rosyjskimi bombami. - Byłem bardzo poruszony tym, co powiedział mi pan prezydent o obiektach ataku, np. szpital dziecięcy dzieci chorych na raka - dodał.
- Nie ma takich słów, dokumentów, deklaracji politycznych, które wystarczyłyby z jednej strony jako słowa potępienia dla agresora, a z drugiej strony, które by wystarczyły za oznaki solidarności i pomocy - powiedział.
Tusk i Zełenski podpisali polsko-ukraińską umowę o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa
Premier podkreślił, że Ukraina od wielu miesięcy daje świadectwo swojego bohaterstwa, ale jednocześnie potrzebuje pomocy całego cywilizowanego świata.
Głównym celem wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce jest podpisanie porozumienia o długofalowej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. Do zawarcia porozumień o bezpieczeństwie zobowiązały się na ubiegłorocznym szczycie NATO w Wilnie wszystkie państwa G7 oraz 25 innych krajów, w tym Polska. Takie umowy zgodnie z postanowieniami ubiegłorocznego szczytu Sojuszu stanowią gwarancję wsparcia zachodnich sojuszników dla Ukrainy. W poniedziałek została ona podpisana w Polsce.
- My, Polacy, pomagamy Ukrainie zarówno ze względu na naszą przyjaźń i solidarność, ale też ze względu na własny dobrze pojęty interes. Kto dzisiaj broni Ukrainy, broni także siebie - powiedział Tusk, zaznaczając, że chce, by słowa te wybrzmiały bardzo mocno.
- Dlatego to jest, być może, nawet najlepszą gwarancją naszej współpracy na rzecz bezpieczeństwa, bo dzisiaj mamy wspólny program, wspólny projekt, bo nasze bezpieczeństwo jest wspólne i nierozłączne - zaznaczył.
Szef rządu przypomniał też o zaangażowaniu "zwykłych ludzi, tu w Polsce, na rzecz pomocy rodzinom ukraińskim", gdy Ukraina została zaatakowana przez Rosję. - My przecież tym się nie zamierzamy chwalić, bo to był dla Polaków najbardziej naturalny odruch solidarności. I chcę powiedzieć, że możecie na nas w dalszym ciągu liczyć. Wolelibyśmy, tak jak i wy, żeby Ukraina znowu była dla wszystkich bezpiecznym domem, ale tak długo, jak długo niektórzy wasi rodacy będą potrzebowali pomocy, będą się czuli tutaj, w naszym kraju, jak w domu - zapewnił Tusk. - I nic w tej sprawie się nie zmieni - podkreślił.
Ochotnicza formacja Ukraińców szkolona na terenie Polski
Zełenski poinformował także o porozumieniu z Tuskiem, aby na terenie Polski sformować i wyszkolić nową, złożoną z ochotników formację, która ma umożliwić obywatelom Ukrainy znajdującym się na terenie Polski wzięcie udziału w obronie swojego kraju.
Natomiast polskie firmy mają zostać zaproszone do odbudowy Ukrainy po zakończeniu działań wojennych.
Tusk zapewnił także o wsparciu Polski dla Ukrainy na zbliżającym się szczycie NATO,. - Jeśli jutro, czy pojutrze nie doczekacie się jednoznacznej deklaracji, to nic się nie zmieni w stanowisku Polski. Będziemy dalej namawiać naszych sojuszników, aby ta ścieżka, droga dojścia do UE, jak i do NATO była dla Ukrainy jak najszybsza - mówił Tusk.
Powtórzył, że "nikt nie ma prawa bez Ukrainy, a w imieniu Ukrainy, decydować o przyszłym pokoju i jego kształcie. Nikt nie ma prawa występować w imieniu Polski, czy całej UE, bez pełnego porozumienia z Ukrainą i nami wszystkimi, jeśli chodzi o ewentualne rozmowy z Moskwą" - dodał. Tusk zapewnił, że będzie tego "skutecznie pilnował w UE". "Dlatego tak ważne jest przygotowanie polskiej prezydencji" - zaznaczył.
KW/ja
Na zdjęciu Wołodymyr Zełenski i Donald Tusk, fot. KPRM/X
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka