CC0
CC0

Naukowcy odkryli przyczynę niebezpiecznej choroby. Zapada na nią coraz więcej ludzi

Redakcja Redakcja Badania i rozwój Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Osoby z niektórymi grupami krwi są genetycznie predysponowane do występowania nadwagi lub otyłości - ustalił międzynarodowy zespół badawczy koordynowany przez brytyjski Uniwersytet w Exeter.

Grupa krwi a otyłość

Naukowcy odkryli, że ludzie posiadający wariant genetyczny wyłączający gen SMIM1 mają większą masę ciała, ponieważ zużywają mniej energii w spoczynku. Gen ten jest zaś powiązany z określoną grupą krwi, zwaną Vel.

Od około 10 lat w świecie nauki wyróżnia się nie tylko cztery podstawowe grupy krwi (0, A, B, AB) wraz z ich wariantami zależnymi od czynnika Rh, ale także ponad 30 innych tzw. układów grupowych. Ich wyodrębnienie jest związane z dużym postępem w technologii i badaniach genetycznych. Są to m.in. grupy: Vel, Lan, Junior czy Forssman. Nazwy wszystkich wynikają z obecności lub braku antygenu o tej samej nazwie na powierzchni czerwonych krwinek.

Antygenem związanym z grupą Vel jest białko SMIM1, kodowane przez gen SMIM1. Jedna na 5000 osób nie ma obu kopii tego genu, co oznacza, że są Vel-ujemne. Jak sugerują naukowcy z Exeter, osoby te mają znacznie większe prawdopodobieństwo nadwagi.


Odkrycie może pomóc w opracowaniu nowych metod leczenie

Badacze mają nadzieję, że ich odkrycie doprowadzi w przyszłości do opracowania nowych metod leczenia. Już teraz zespół sprawdza, czy tani i powszechnie dostępny lek na dysfunkcję tarczycy może być skuteczny w leczeniu otyłości u osób, którym brakuje obu kopii SMIM1. Wykazano bowiem, że ludzie ci, poza skłonnością do otyłości, mają także szereg innych cech związanych ze zdrowiem, w tym niższy poziom hormonów tarczycy (a także wyższy wysokim poziom trójglicerydów we krwi, oznaki dysfunkcji tkanki tłuszczowej, zwiększoną aktywność enzymów wątrobowych).

- W ciągu ostatnich 50 lat wskaźniki otyłości wzrosły prawie trzykrotnie, a według prognoz do 2030 r. na całym świecie choroba ta będzie dotyczyć ponad miliarda osób. Powikłania z nią związane stanowią znaczne obciążenie ekonomiczne dla systemów opieki zdrowotnej - powiedział prof. Mattia Frontini, główny autor badania.

Jak wyjaśnił, otyłość wynika z braku równowagi pomiędzy pozyskaniem energii z posiłku a jej wydatkowaniem. To drugie jest zaś wypadkową stylu życia, czynników środowiskowych oraz czynników genetycznych. Istnieje jednak grupa ludzi (bardzo nieliczna), w której otyłość wynika prawie wyłącznie z ich wariantów genetycznych. W takim przypadku metody leczenia oparte na odkryciu jego zespołu były bardzo skuteczne.

- Chcemy przeprowadzić badanie kliniczne, aby dowiedzieć się, czy powszechnie dostępny lek uzupełniający hormony tarczycy może być przydatny w leczeniu otyłości u osób, którym brakuje SMIM1 – wytłumaczył prof. Mattia Frontini. 

Na potrzeby omawianego badania autorzy przeanalizowali profile genetyczne prawie 500 tys. uczestników. Zidentyfikowali 104 pacjentów z wariantem prowadzącym do utraty funkcji genu SMIM1 (46 kobiet i 44 mężczyzn). Dalsza analiza statystyczna pokazała, że wariant SMIM1 może być istotnym czynnikiem przyczyniającym się do otyłości u około 300 tys. osób w skali świata.

- SMIM1 zidentyfikowano zaledwie dziesięć lat temu jako długo poszukiwane białko grupowe krwi w czerwonych krwinkach, ale jego inna funkcja pozostawała dotychczas nieznana. Odkrycie, że odgrywa on znaczącą rolę w metabolizmie człowieka jest bardzo ekscytujące – wyjaśniała dr Jill Storry z Uniwersytetu w Lund w Szwecji, współautorka publikacji.

A prof. Ole Pedersen z Uniwersytetu w Kopenhadze przyznał, że „cały nasz zespół z niecierpliwością czeka na to, jak tę nową wiedzę da się przełożyć na praktyczne rozwiązania dla osób o tej strukturze genetycznej”. 

TW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj23 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Technologie