fot. KPRM
fot. KPRM

Premier reaguje na protest mediów. Internauci pytają: Kto kazał usunąć artykuł z TVP Info?

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 82
Donald Tusk zareagował na protesty mediów. Premier zaprosił wspólnie z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską organizatorów protestu dot. prawa autorskiego do centrum "Dialog" na środę na godz. 13. "Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów a big techy wykorzystywać autorów i wydawców" - ocenił.

Tusk po kilku dniach odniósł się do protestu mediów

Ponad 350 gazet i portali apelowało w czwartek o zmianę przyjętej przez Sejm noweli prawa autorskiego. Poprawki w Senacie ma zgłosić Lewica, jednak szef senackiej komisji kultury Jerzy Fedorowicz (KO) zapowiada przyjęcie przepisów bez zmian.

W tej sprawie o swoje walczą nawet media przychylne obecnej władzy, a dziennikarze, tacy jak np. Monika Olejnik nie owijają w bawełnę i piszą, że "rząd chce ich okraść".


"Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów a big techy wykorzystywać autorów i wydawców. Jest o czym rozmawiać. Zapraszam wspólnie z Małgorzatą Kidawą-Błońską organizatorów protestu do centrum "Dialog", środa, godzina 13" - napisał Tusk w sobotę na platformie X.

Lewica: Można jeszcze naprawić ten błąd

Internauci pod wpisem nie zostawiają na premierze suchej nitki. W głosowaniu nad poprawką, przyznającą mediom tradycyjnym prawo do wynagrodzenia od big techów za były PiS, Lewica oraz pojedynczy inni posłowie, a KO, Polska2050, PSL i Konfederacja zagłosowały przeciw. Odezwali się także politycy Lewicy.

 "Cieszę się że stanowisko mediów oraz Lewicy w sprawie walki o prawa dziennikarzy w Polsce zwróciło uwagę naszych koalicjantów. Najpierw Władysław Kosiniak-Kamysz a teraz Donald Tusk" - napisał Włodzimierz Czarzasty na platformie X. Polityk zaznaczył, że jest o czym rozmawiać i za czym głosować.

Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat zwróciła uwagę, że w środę będzie już po posiedzeniu senackiej komisji kultury i najpewniej w trakcie dyskusji plenarnej nad tym projektem. "Traktujmy i twórców, i media, i Senat poważnie. W poniedziałek zapraszam wraz z Lewicą na spotkanie z mediami w Senacie" - zaapelowała.

"To miło, Panie Premierze, że w sobotę wstał Pan z tą myślą. Nie rozumiem tylko dlaczego nie mógł Pan wsłuchać się w ten głos twórców przed ostatnim posiedzeniem Sejmu i po prostu zagłosować za poprawkami Lewicy" - napisała na platformie X szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska, w odpowiedzi na wpis Tuska. Posłanka dodała, że "można jeszcze naprawić ten błąd i poprzeć je w Senacie".


O co ta cała awantura?

Źródłem sporu jest nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która wdraża do polskiego porządku prawnego dwie unijne dyrektywy. Przepisy wraz poprawkami uchwalił w ubiegłym tygodniu Sejm. Jedna z nich zakłada zwiększenie z 3 proc. do 25 proc. objętości utworu, który może być wykorzystany na potrzeby zilustrowania treści w celach dydaktycznych lub związanych z prowadzeniem działalności naukowej.

Druga poprawka zastępuje sformułowanie "artyści i wykonawcy" słowami: "twórcy i wykonawcy" oraz zakłada, że także twórcy opracowania "utworu literackiego, publicystycznego, naukowego, muzycznego lub słowno-muzycznego" są uprawnieni do stosownego wynagrodzenia.

Wydawcy obawiają się, że tego typu przepisy doprowadzą do "zagłodzenia mediów" przez duże platformy cyfrowe. W przypadku sporu o tantiemy, rekompensaty za ekspozycję treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem chcieliby również wprowadzenia instrumentu mediacji między platformami i wydawcami. Zdaniem wydawców, postulaty te zostały zignorowane zarówno przez MKiDN, jak i Sejm.

Poprawki mające na celu zabezpieczenie interesów dziennikarzy na etapie prac senackich zapowiedziała Lewica. Kluczowa z nich, odrzucona już w Sejmie, stanowi, że jeżeli w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku o rozpoczęcie negocjacji nie zostanie osiągnięte porozumienie, każda ze stron może wystąpić do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przeprowadzenie mediacji. W przypadku, gdy mediacje nie przyniosą oczekiwanych rezultatów w ciągu kolejnych trzech miesięcy, prezes UOKiK mógłby ustalić w drodze decyzji warunki wynagrodzenia.

Ze stron TVP Info zniknął artykuł o Tusku i Fotydze

Pod swoim wpisem premier obrywa także za "ocenzurowany" artykuł w TVP Info. Po spotkaniu Tuska z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, podczas którego podniesiono temat reparacji, szef rządu napisał na X, że "pisowska minister Fotyga podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji". W czwartek na portalu TVP Info pojawił się artykuł zatytułowany: "Fotyga 'podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji'? Nie, wyjaśniamy". Wskazano w nim, że słowa urzędującego premiera o Fotydze "wprowadzają w błąd".

Najpierw zniknął wpis opublikowany na profilu TVP Info na platformie X, który odsyłał do artykułu o słowach Tuska, potem zniknął też sam artykuł, po czym został przywrócony, ale w łagodniejszej wersji. Ostatecznie tekst został całkowicie usunięty z sieci.


ja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj82 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (82)

Inne tematy w dziale Kultura